menu

Zwycięstwo Calisii nad Gryfem okupione kontuzjami

22 kwietnia 2013, 16:18 | Radosław Patroniak/Głos Wielkopolski

Po efektownym meczu w Wejherowie kaliscy piłkarze zainkasowali trzy punkty. Radość byłaby jednak większa, gdyby nie kontuzje... Pierwszej z nich już w 12. min nabawił się bramkarz Artur Melon, którego zastąpił Marcin Żółtek. Z kolei w 30. min boisko musiał opuścić Paweł Kowal. W jego miejsce na placu gry pojawił się Błażej Ciesielski.

Calisia Kalisz pokonała Gryfa
Calisia Kalisz pokonała Gryfa
fot. wałbrzych.naszemiasto.pl

- Trudno stwierdzić, jak są to poważne urazy. Mądrzejsi będziemy po badaniach USG. Mam nadzieję, że obaj wrócą do treningów w ciągu tygodnia - przyznał wiceprezes Calisii Paweł Gajoch.
A mecz od początku układał się pod dyktando gości. Już w pierwszej akcji do siatki mógł trafić Paweł Tabaczyński, ale z najbliższej odległości nie zdołał pokonać golkipera Gryfa. Widać było, że przyjezdni mają w pamięci dwie ostatnie porażki i zrobią wszystko, by wracać do domu z tarczą. W kolejnej akcji zrehabilitował się Tabaczyński i po asyście Kowala zdobył ładnym strzałem bramkę.

Potem wciąż groźniejsze były kontry kaliszan niż stałe fragmenty w wykonaniu ekipy Gryfa. Gospodarze w zasadzie tylko po nich stwarzali zagrożenie pod bramką Calisii.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Podopieczni Sławomira Majaka mądrze się bronili i czyhali na kontry. Rywale natomiast bili głową w mur. Zamiast próbować akcji oskrzydlających, chcieli sforsować obronę środkiem pola karnego. W efekcie nic nie wskórali, a w końcówce pozostały im akty desperacji, czyli wrzutki "na aferę".

- Nasi zawodnicy od początku grali z wolą walki, agresywnie. Pokazaliśmy, że na dobrze przygotowanej murawie potrafimy grać ładny dla oka futbol. Nie chcę powiedzieć, że wszystkie mecze powinniśmy rozgrywać na wyjazdach, ale na razie lepiej spisujemy się w roli gości - dodał Gajoch.

Kolejny mecz piłkarze Calisii rozegrają na stadionie przy Łódzkiej już w środę o godz. 18.30 z Rozwojem Katowice.

Gryf Wejherowo - Calisia Kalisz 0:1

Bramka: 0:1 Paweł Tabaczyński (16).

Gryf: Ferra - Stefanowicz, Kostuch, Skwiercz, Warcholak - Szymański (46 Wiśniewski), Kołc, Gicewicz (69 Krzemiński), Łuczak (46 Kaszuba), Dąbrowski - Siemaszko

Calisia: Melon (12 Żółtek) - Wiącek, Gawlik, Dymkowski, Józefiak, Kowal (30 Ciesielski), Fechner, Szczepan (80 Grittner), Kaczmarek, Mokwa, Tabaczyński (90 Nowak).

Głos Wielkopolski

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.


Polecamy