Zadanie dla piłkarzy Widzewa. Trzeba zgasić Znicz w sobotnim meczu
Piłkarze Widzewa przygotowują się do trzeciego spotkania w drugiej lidze. Tym razem łodzianie zagrają przed własną publicznością.
Widzewiacy trzeci mecz sezonu 2018/2019 rozegrają w sobotę. Na stadionie przy al. Piłsudskiego podejmować będą drużynę Znicza Pruszków. Spotkanie rozpocznie się o godz. 19.10.
Łodzianie dość szybko zostali liderem rozgrywek, przez co mocno rozbudzili apetyty widzewskich kibiców. A to oznacza, że oczekiwania fanów znacznie wzrosły, co jednak nie powinno zaskakiwać nikogo w klubie. Wymagania wobec drużyny będą rosły po każdej kolejce, a piłkarzom przyjdzie się mierzyć ze sporą presją. Taki jednak ich los i nie ma co z tego powodu rozdzierać szat.
Najbliższy rywal Widzewa rozpoczął rozgrywki ze zmiennym szczęściem. Na inaugurację sezonu wygrał wyjazdowe spotkanie z Resovią Rzeszów 3:1 (bramki zdobyli: Adrian Małachowski, Marcin Bochenek i Karol Podliński), by już za tydzień na własnym stadionie ulec beniaminkowi, Elanie Toruń 0:2! Zapewne trener Jacek Ochman (w klubie od 11 sierpnia 2016 roku) ma o czym myśleć, bo trudno mówić o stabilizacji formy jego zespołu. To trochę zastanawia, bowiem dodrużyny w letnim okienku transferowym dołączyło kilku doświadczonych zawodników. Pierwszy z nich to 32-letni Przemysław Kocot, który w poprzednim sezonie pomógł ŁKS awansować do pierwszej ligi. To pracuś środkowej linii i bardzo cenna postać dla każdego zespołu. Zawodnikiem Znicza został również Dariusz Zjawiński, który pochodzi z Pruszkowa. Ten 31-letni zawodnik zdobywał doświadczenie w ostatnich sezonach zarówno w I lidze, jak i w ekstraklasie. W sezonie 2016/2017 rozegrał w ekstraklasowej Arce Gdynia 15 spotkań ligowych!
Do drużyny dołączyli też Marcin Bochenek, 27-letni obrońca, który w poprzednim sezonie grał w Polonii Warszawa oraz 29-letni pomocnik, Jakub Kabala z Ursusa Warszawa.
Okienko transferowe zamyka się dopiero w końcu miesiąca, dlatego trudno mówić o pełnej drugoligowej piłkarskiej kadrze Widzewa. Do drugoligowej drużyny dołączyli Bartłomiej Niedziela, który wyleczył już uraz i Jakub Jasiński - wrócił po okresie trenowania z rezerwami łódzkiego klubu. Z zespołem trenuje też Wojciech Błyszko, 19-letni stoper (młodzieżowy zespół Eintrachtu Brunszwik).