Zatrzymania po Superpucharze Polski. Policja pokazała, co próbowano przemycić w bębnach
Warszawska policja podsumowała środowy mecz o Superpuchar Polski między Jagiellonią Białystok a Wisłą Kraków (1:0). Zatrzymano w sumie piętnaście osób. Trzy z nich próbowały wnieść na PGE Narodowy materiały pirotechniczne schowane w bębnach służących do prowadzenia dopingu.
Policja o meczu Jagiellonia - Wisła w Superpucharze
Dokładnie 10 935 osób pojawiło się w środowy wieczór na PGE Narodowym. W zorganizowanej grupie zjawili się jedynie fanatycy Wisły, którzy zajęli miejsca za jedną z bramek. Mecz zbojkotowali kibice Jagiellonii - właśnie z powodu obecności rywali na trybunach, a także przeniesienia gry z Białegostoku do Warszawy pod groźbą odebrania licencji.
[przycisk_galeria]
Z relacji stołecznej policji wynika, że doszło do jednego incydentu. - Grupa kibiców próbowała wejść na stadion z trzema bębnami. Ze względów bezpieczeństwa konieczne było sprawdzenie czy w instrumentach nie są ukryte środki pirotechniczne lub inne niebezpieczne przedmioty. Mężczyźni niosący bębny odmówili pracownikom ochrony możliwości sprawdzenia instrumentów promieniami RTG. Niezbędna w tej sytuacji była więc interwencja policjantów - czytamy w komunikacie.
Zamalowali graffiti Jagiellonii. Policja: Mieli noże, maczety i miotacze gazowe
Co próbowali wnieść na stadion? 120 rac i flar oraz kominiarki, które miały utrudnić ewentualną identyfikację podczas pokazu pirotechnicznego. Za to przestępstwo grozi im do pięciu lat pozbawienia wolności.
Jagiellonia - Wisła. 15 osób zatrzymanych
- Tego dnia policjanci zabezpieczający mecz finałowy o Superpuchar Polski zatrzymali sumie 15 osób między innymi za posiadanie narkotyków, zakazy stadionowe oraz posiadanie niebezpiecznych narzędzi - informuje Komenda Stołeczna Policji.
Posypały się także mandaty. 15 osób zostało ukaranych na łączną kwotę 3200 złotych:
- za spożywanie alkoholu w miejscach publicznych
- używanie nieprzyzwoitych słów
- zaśmiecanie