menu

Zarychta i Cecherz o meczu z GieKSą

2 lipca 2011, 19:22 | Dawid Kulig

Sparingowy mecz Kolejarza z GKS-em Katowice dostarczył trenerowi drużyny ze Stróż sporej dawki wiadomości na temat możliwości poszczególnych zawodników. Pojedynek miał dwa oblicza.

Czytaj relację: Dwa oblicza GieKSy w sparingu z Kolejarzem

Marcin Zarychta:
Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu bardzo dobra. Można śmiało powiedzieć, że w tej części meczu byliśmy zespołem lepszym. Od pierwszych minut ruszyliśmy do ataków i szybko zdobyliśmy dwie bramki. Bardzo ładnego gola zdobył Konrad Cebula, natomiast w drugim przypadku trafił Marcin Stefanik. Formacja obrony spisała się należycie. Niwelowaliśmy zamiary miejscowych skutecznie. Jeśli chodzi o rzut karny, że trzeba otwarcie przyznać, że zawodnik GKS-u nie potrafił wykorzystać szansy. Wyczułem jego zamiary, natomiast przy dobitce chyba się przestraszył i posłał piłkę nad poprzeczkę. Na temat drugiej części meczu nie chciałbym się wypowiadać, bo nie było mnie na murawie. Trener dokonał zmian i nasza gra się odmieniła. Ale na pewno z pierwszych 45 minut możemy być zadowoleni.

Przemysław Cecherz:
Mecz miał dwa oblicza. W pierwszej odsłonie zagraliśmy bardzo ciekawie. Potrafiliśmy grać piłką, była dyscyplina taktyczna i wszelkie zamierzenia były realizowane w sposób należyty. W drugiej części meczu przegraliśmy środek pola i to nie ulega wątpliwościom. Będę teraz analizował ten mecz, ale można przyznać już teraz, że nie wszyscy testowani gracze spisali się na miarę oczekiwań. Otwarcie mogę powiedzieć, że bardzo dobrze zaprezentowali się: Kowalczyk, Cebula oraz Kantor. Teraz przed nami mecz z Górnikiem Zabrze. We wtorek wieczór podejmiemy decyzję odnośnie kadry, która pojedzie na obóz. W dalszym ciągu będziemy szukać rozwiązań co do środkowych obrońców, bo z pewnością mamy w tym momencie małe pole manewru.


Polecamy