menu

Zapowiedź weekendu: Duża dawka dobrej piłki pod choinkę

21 grudnia 2018, 13:52 | Bolesław Groszek

Gdy w Anglii zaczyna się piłkarski maraton, w Hiszpanii i Niemczech szykują się do przerwy. Grają też we Włoszch, gdzie naładowane są polskie strzelby


fot.

Najciekawszym piłkarskim tematem ostatniego tygodnia bez wątpienia było zwolnienie Jose Mourinho. Portugalczyka nie ma już na Old Trafford, a zadanie odbudowania drużyny dostał były gracz Czerwonych Diabłów Ole Gunnar Solskjaer. Czy Norwegowi się uda? Trudno powiedzieć, ale na jego korzyść działa dość łatwy terminarz. W sobotę o 18.30 Red Devils zagrają z Cardiff, a w kolejnym meczu w tygodniu podejmą na swoim stadionie Huddersfield.

Istnieją mocniejsze drużyny, z którymi można by debiutować na ławce trenerskiej, co nie oznacza, że United może dopisać sobie sześć punktów. Prawdopodobne jest, że w obu spotkaniach z powodu kontuzji nie zagra Romelu Lukaku. Interesujące również jest jak będą spisywać się zawodnicy skłóceni dotychczas z Mourinho. W tygodniu Paul Pogba musiał zapłacić grzywnę za dwuznaczny post na Instagramie dotyczący zwolnienia The Special One, podobnie jak Alexis Sanchez, który założył się z Marcosem Rojo, że Mou wyleci z klubu.

Pewne jest, że atmosfera na Old Trafford może być tylko lepsza, a nowe doniesienia mediów pozwalają patrzeć kibicom z optymizmem w przyszłość. Hiszpański „AS” jest przekonany, że Diabły złożyły ofertę pracy Zinédine’owi Zidane’owi i Francuz może rozpocząć prace z drużyną w przyszłym sezonie. Trzykrotny zwycięzca trzech ostatnich edycji Ligi Mistrzów z Realem Madryt chciał odpocząć od piłki, ale rok przerwy i stanowisko menadżera w najbardziej utytułowanym klubie w Anglii, może zachęcić do szybkiego powrotu na ławkę trenerską Zizou.

Innym ciekawym pojedynkiem w Anglii będzie niedzielne starcie Evertonu z Tottenha-mem, w którym The Toffies mogą udowodnić swoje ambicje walki o puchary. Ten tydzień inauguruje bardzo intensywny czas z angielską piłką, gdy mecze będą rozgrywane co trzy dni. W Boxing Day warto zwrócić uwagę na pojedynek Leicester z Manchesterem City oraz Wat-fordu z Chelsea, a dzień później dojdzie do „polskiego starcia” Southampton z West Hamem. Oby to były święta pełne goli.

W ten weekend ostatni raz przed przerwą zimową będzie można oglądać natomiast poczynania na niemieckich i hiszpańskich boiskach. W Bun-deslidze hit kolejki miał miejsce w piątek (mecz Borussi Dort-mund z B. Moenchengladbach zakończony po zamknięciu wydania gazety), ale wyjazd Bayer-nu Monachium do Frankfurtu zapowiada się równie pasjonująco. Niko Kovac wraca na stare śmieci, ale nikt nie spodziewa się, że w starciu z Eintrachtem pójdzie mu tak łatwo jak w Superpucharze Niemiec. We wrześniowym oficjalnym debiucie Chorwata na ławce trenerskiej Bawarczycy wygrali z Orłami aż 5:0, czy Robert Lewandowski i spółka są w stanie to powtórzyć?

Dużo emocji przed przerwą zimową szykuje się też w La Liga. Barcelona w sobotę podejmie Celte Vigo, z którą nie gra jej się wcale tak łatwo. 10 ostatnich spotkań tych zespołów zakończyło się czterema wygranymi Blaugrany, a trzy razy triumfowali Celestes. O drużynie z Katalonii więcej mówi się ostatnio w kontekście transferów. W czwartek mistrz Hiszpanii zagwarantował sobie wypożyczenie z Valencii Jeisona Murillo, z możliwością wykupu obrońcy za 25 milionów euro.

17. kolejkę La Liga ominie Real Madryt, który jako zwycięzca Ligi Mistrzów bierze udział w Klubowych Mistrzostwach Świata. W półfinale Los Blancos bez problemów pokonali japoński Kashima Antlers 3:1 po hat-tricku Garetha Bale, a w finale zmierzą się z Al-Ain, który niespodziewanie w drugim półfinale uporał się z Rivel Plate po rzutach karnych. Królewscy są zdecydowanym faworytem, by po raz trzeci triumfować w tych rozgrywkach, a za zwycięstwo zespołu ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, bukmacherzy płacą aż 13 złotych, za każdą postawioną złotówkę. Finał rozpocznie się o 17.30 na antenie TVP.

Sobota będzie również emocjonująca dla sympatyków Serie A, bo tego dnia zostaną rozegrane wszystkie spotkania 17. kolejki. Najciekawiej zapowiada się hit na Allianz Stadium, gdzie Juventus zmierzy się z AS Romą. Stara Dama to w tej chwili monopolista na włoskim rynku piłkarskim, a drużyna Massimiliano Allegriego straciła w tym sezonie tylko dwa punkty na 48 możliwych. Z kolei dla Rzymian zwycięstwo z Genoą w ostatniej kolejce było przerwaniem serii pięciu meczów bez wygranej. Nie trudno wskazać więc faworyta, ale piłkarze z Wiecznego miasta będą niezwykle zdeterminowani by pokonać Wojciecha Szczęsnego.

Głodny trafień, by podtrzymać dobrą formę będzie też Arkadiusz Milik. Napastnik w ostatniej kolejce uratował Napoli, dlatego przeciwko SPAL może być pewny miejsca w pierwszym składzie. Akcje Polaka u Carlo Ancelottiego stale rosną, dlatego teraz bardzo potrzebuje goli. Kolejnych trafień szuka też lider strzelców Serie A Krzysztof Piątek, a jego Genoe w tej kolejce czeka trudne starcie z Atalantą.


Polecamy