Zamieszanie z Bartłomiejem Pawłowskim. Zrobiono mu zdjęcie w koszulce Podbeskidzia, ale raczej w nim nie zagra
Dziwna sprawa: Podbeskidzie Bielsko-Biała pochwaliło się, że nowym zawodnikiem zostanie Bartłomiej Pawłowski, podczas gdy zgody na roczne wypożyczenie nie wyraził jego macierzysty klub, a więc Lechia Gdańsk.
fot. Tomasz Bołt/Polskapresse
Ruch na linii Lechia – Podbeskidzie rzeczywiście ostatnio się wzmógł. Przedwczoraj (tj. w czwartek) „Górale” poinformowali, że dwuletni kontrakt podpisał z nimi niechciany w Gdańsku Mateusz Możdżeń. Dołączyli do tego komunikat o rocznym wypożyczeniu innego lechisty, Bartłomieja Pawłowskiego. Obu zawodników zdążono nawet sfotografować w klubowych koszulkach, po czym głos zabrał dyrektor sportowy Lechii Marek Jóźwiak, który ze zdziwieniem przyjął wiadomość o rzekomym przejściu Pawłowskiego, mówiąc: - Żadnych dokumentów w tej kwestii nie podpisaliśmy. Skrzydłowy został zatem zawrócony na Północ, a Bielsko-Biała wyszydzona przez internautów za przedwczesną celebrację niedoszłej transakcji.
Na razie nie wiadomo, jak potoczą się losy Pawłowskiego. W Lechii raczej nie ma czego na razie szukać. W sobotnim sparingu z APOEL-em Nikozja (4:1) nie zagrał ani minuty. Kiedy po pierwszym treningu, a więc w miniony poniedziałek, pytano o niego trenera Jerzego Brzęczka, to ten odparł: Do 30 czerwca należy do Zawiszy Bydgoszcz, do której wypożyczyliśmy go zimą. Nie wykluczamy kolejnego wypożyczenia. W grę wchodziłyby przede wszystkim kluby z ekstraklasy.
Powstaje jednak pytanie: czy Lechia ma alternatywę dla Pawłowskiego wobec spalonych negocjacji z Podbeskidziem. I kolejne: czy jeżeli nikt nie będzie chciał go wziąć do siebie, to czy będzie brany pod uwagę przez trenera Brzęczka. Na razie wszystko się mocno pokomplikowało – najwyraźniej przez niedoczekanie Podbeskidzia. Na konkrety należy poczekać przynajmniej do 1 lipca, kiedy wygaśnie dotychczasowe wypożyczenie Pawłowskiego do Zawiszy. Być może Lechia wznowi rozmowy z Podbeskidziem, choć skoro już raz nie wyszło, to kto wie, czy w Bielsku w ogóle chcą dalej tego piłkarza…