Zagrali dla wiślaków! Odense odebrało Fulham pewny awans
Fulham miało mecz z Odense w garści. Na przerwę podopieczni Martina Jola schodzili pewni siebie, z wynikiem 2:0. Po zakończeniu spotkania nie mogli uwierzyć w to co stało się w ostatniej minucie.
Grupa K, Liga Europejska - sprawdź tabelę i wszystkie wyniki
Nadzieje gościom, a przede wszystkim kibicom znad Wisły, dał w 64. minucie Hans Henrik Andreasen. Pomocnik Odense sprytnym strzałem z rzutu wolnego z około 20 metrów pokonał Neila Etheridge. Źle ustawiony mur spowodował, że bramkarz gospodarzy nie miał przy strzale żadnych szans.
Do tego momentu goście praktycznie nie potrafili stworzyć dobrej okazji pod bramką Fulham. W pierwszej połowie gole strzelali Clint Dempsey i Kerim Frei, a komentatorzy zgodnie przyznawali, że drużyna z Londynu może ten mecz przegrać tylko... sama ze sobą.
W ostatnich sekundach meczu gospodarze mogli jeszcze podwyższyć wynik, ale wyśmienitą sytuację zmarnował Orlando Sa. Tymczasem goście wyprowadzili kontratak, a dośrodkowanie z prawej strony Norwega Espena Ruuda znakomicie strzałem głową wykończył rezerwowy Senegalczyk Djiby Fall.
Odense rozpoczęło fazę grupową Ligi Europejskiej od niespodziewanej, wyjazdowej wygranej z Wisłą w Krakowie. Duńczycy kończą rozgrywki równie niespodziewanym zwycięstwem w Londynie. Tym razem jednak wiślacy będą im za tą wygraną gorąco dziękować.
Fulham Londyn - Odense BK 2:2 (2:0) - sprawdź zapis naszej relacji live
Bramki: Clint Dempsey 27, Karim Frei 31 - Hans Henrik Andreasen 64, Djiby Fall 90+3
Sędzia: Alon Yefet (Izrael)
Fulham: Neil Etheridge - Stephen Kelly, Brede Hangeland, Aaron Hughes, Matthew Briggs - Moussa Dembele, Chris Baird, Marcel Gecov, Kerim Frei - Clint Dempsey (72-Damien Duff), Bobby Zamora (89-Orlando Sa).
Odense: Stefan Wessels - Espen Ruud, Tore Reginiussen, Bernard Mendy (86-Eric Djemba-Djemba), Daniel Hoegh - Rurik Gislason, Chris Soerensen, Hans Henrik Andreasen, Bashkim Kadrii (69-Andreas Johansson) - Rasmus Falk Jensen (78-Djiby Fall), Peter Utaka.