Zagłębie Sosnowiec łatwo pokonało Gryfa Wejherowo
Po stałych fragmentach gry Gryf Wejherowo przegrał z Zagłębiem Sosnowiec 0:3. Do tego beniaminek II ligi spotkanie kończył w osłabieniu, bo czerwony kartonik ujrzał Mateusz Łuczak.
fot. Piotr Hukało/Dziennik Bałtycki
Kibicom zebranym na Wzgórzu Wolności samo spotkanie mogło się podobać. Mecz był prowadzony w szybkim tempie i obie jedenastki stworzyły wiele sytuacji podbramkowych. Na początku spotkania jako pierwsi na listę strzelców mogli wpisać się gryfici. Niestety, przy pierwszej okazji Jakub Kaszuba strzelił tuż nad poprzeczką, w kolejnej również po jego uderzeniu bramkarz Zagłębia sparował piłkę na słupek.
Te sytuacje zemściły się na żółto-czarnych i w 7 min po rzucie wolnym prowadzenie gościom dał Sławomir Jarczyk. Gryfici próbowali odrabiać straty, ale brakowało im wykończenia. Natomiast piłkarze z Sosnowca jeszcze dwukrotnie zdołali pokonać Adama Dudę. Drugi gol również padł po stałym fragmencie gry. Tomasz Szatan bezpośrednio z rzutu wolnego pokonał golkipera Gryfa.
Od 71 min wejherowianie grali w "10", bo z boiska za faul został wyrzucony Łuczak. Przewagę zawodnika wykorzystali goście i tuż przed końcem meczu po zamieszaniu w polu karnym, po rzucie wolnym ustalili wynik spotkania. Gola zdobył Wojciech Białek.
Gryf Wejherowo - Zagłębie Sosnowiec 0:3 (0:1)
Bramki: 0:1 - Sławomir Jarczyk (7), 0:2 - Tomasz Szatan (69), 0:3 - Wojciech Białek (90)
Gryf: Duda - Krzemiński, Kostuch l, Skwiercz, Stefanowicz - Dąbrowski (66 Szlas), Kołc l - Siemaszko, Łuczak l, Warcholak - Kaszuba (60 Wiśniewski)
Zagłębie: Kudła - Sierczyński, Jarczyk, Marek (32 Ostrouszko), Ninkovic - Ryndak (78 Tylec), Białek, Grube, Szatan - Weis (89 Malara), Tumicz (74 Jankowski)