Zagłębie na Wisłę bez ,,Przodka", ale ze Starzyńskim?
W poniedziałek o godz. 18 KGHM Zagłębie Lubin podejmie Wisłę Kraków w ostatnim meczu 14. kolejki LOTTO Ekstraklasy. Wojewoda dolnośląski zamknął na ten mecz trybunę G.
fot. FOT. Piotr Krzyżanowski
Lubinianie (przynajmniej teoretycznie) nie będą mogli zatem liczyć na wsparcie tzw. ,,Przodka”, czyli sektora, na którym zasiadają najbardziej zagorzali fani ,,Miedziowych”.
Decyzję o zamknięciu trybuny G podjął wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak. To pokłosie zachowania kibiców Zagłębia, którzy podczas meczu z Lechią Gdańsk w 12. kolejce odpalili race, a przed rozpoczęciem zawodów dążyli do konfrontacji z sympatykami Lechii.
Policja wnioskowała do prezydenta Lubinia Roberta Raczyńskiego o wydanie zakazu organizacji imprezy masowej, ale na szczęście dla kibiców i całego środowiska piłkarskiego, decyzja rządzących nie była aż tak drastyczna (jeśli mecz Zagłębia z Wisłą nie byłby imprezą masową, na stadion mogłoby wejść tylko 999 kibiców - przyp. PJ). Najwierniejsi fani Zagłębia przeniosą się zapewne na trybunę C, która na ogół była wyłączona ze sprzedaży.
Czytaj także:
Były prezes Zagłębia Lubin: Ja prezesem Śląska? To mi pochlebia, ale...
Tydzień temu lubinianie wygrali z Jagiellonią w Białymstoku 2:1, a w składzie doszło do kilku istotnych zmian. Zawieszonych za żółte kartki Jarosława Kubickiego i Jakuba Tosika zastąpili odpowiednio Filip Jagiełło i Aleksandar Todorovski, a na lewej obronie pojawił się Daniel Dziwniel. ,,Dziwny” zastąpił niebędącego w najwyższej formie Dorde Cotrę i spisał się lepiej niż poprawnie, więc w poniedziałek zapewne także wybiegnie w podstawowej jedenastce.
Stare piłkarskie porzekadło mówi, że zwycięskiego składu się nie zmienia, ale mało prawdopodobne, by do składu nie powrócił chociażby wspomniany Kubicki. Spore szanse na występ ma też Filip Starzyński. ,,Figo” jest zdrowy i w ostatnich tygodniach mocno pracował, by odzyskać formę.
A Wisła? Krakowianie nie zaznali porażki od 8. kolejki. Motorem napędowym ,,Białej Gwiazdy” znów jest Patryk Małecki, a ostatnio mocno wspomaga go Krzysztof Mączyński. Nie mniej faworytem będą gospodarze, którzy w przypadku zwycięstwa wskoczą na podium.
Zawody poprowadzi pan Daniel Stefański z Bydgoszczy, transmisja w Eurosporcie 1.
