Z rezerw Cracovii do Górnika Łęczna. Kolejny transfer 1-ligowca
Po tym jak pod koniec czerwca z Górnikiem pożegnało się wielu zawodników, teraz w Łęcznej wszystko wydaje się iść w dobrym kierunku. Przeprowadzka na własny stadion oraz zmiana koncepcji budowy zespołu. Trzon drużyny pozostał ten sam, natomiast uzupełniany jest młodymi i perspektywicznymi zawodnikami. Teraz w szeregi Tomasza Kafarskiego dołączył Łukasz Sosnowski. Jaką będzie pełnił w nim rolę?
fot. Andrzej Wiśniewski
Jeszcze przed wtorkowym starciem Pucharu Polski, w którym łęcznianie mierzą się na wyjeździe z Ruchem Zdzieszowice, w drużynie Tomasza Kafarskiego pojawił się nowy zawodnik. Do ekipy pierwszoligowca dołączył 27-letni Łukasz Sosnowski i od razu udał się na daleki wyjazd. Szybka rejestracja zawodnika sprawiła, że jest uprawniony do występu we wtorkowym starciu. Biorąc pod uwagę, że zarówno pucharowe jak również ligowe rozgrywki trwają w najlepsze, jak najszybciej musi zgrać się z zespołem oraz przekonać do siebie nowego szkoleniowca. Patrząc na sytuację kadrową Górnika później może być już tylko ciężej wywalczyć sobie miejsce w wyjściowej jedenastce.
Drużyna Kafarskiego wciąż jest w budowie. Po tym jak na początku sezonu nie wyglądała to najlepiej, teraz wszystko rysuje się z coraz optymistyczniejszych barwach. Do ekipy dołączają nowi zawodnicy, z dobrej strony pokazują się juniorzy, a Aleksander Komor oraz Przemysław Pitry powoli powracają do zdrowia. To właśnie ta dwójka będzie poważną konkurencją dla Sosnowskiego. Sprowadzony z rezerw Cracovii zawodnik również występuje na pozycji stopera. Oprócz tego w poprzednich latach grywał także na boku obrony czy defensywnym pomocniku. Jak na razie szkoleniowiec Górnika nie narzeka na nadmiar zawodników na tych pozycjach, lecz z czasem z pewnością będą coraz mocniej obsadzane. Czy 27-latek zdoła wywalczyć sobie stałe miejsce nim do pełni formy powrócą zawodnicy, którzy o sile łęcznian stanowili w Lotto Ekstraklasie?
Nie będzie to jednak prędkie. Komor oraz Pitry potrzebują jeszcze kilku tygodni, aby powrócić do treningów z zespołem. Sosnowski już je rozpoczął. Wychowanek Cracovii po raz drugi w dorosłej karierze opuścił szeregi Pasów. Na stadionie przy ulicy Józefa Kałuży w Krakowie spędził juniorskie lata, by potem występować w barwach Janiny Libiąż, Świtu Nowy Dwór Mazowiecki oraz Okocimskiego Brzesko. Po pięciu latach powrócił jednak do drużyny krakowian, gdzie występował głównie w drugiej drużynie.