menu

Betclic 1 liga. "Stalówka" zagra u siebie z Górnikiem Łęczna

20 lipca, 10:00 | Kamil Górniak

Stal Stalowa Wola w sobotni wieczór na własnym boisku podejmować będzie Górnika Łęczna. To będzie dla zielono-czarnych pierwsze do 14 lat spotkanie na tym szczeblu rozgrywkowym.

Mecz Stal Stalowa Wola - Górnik Łęczna odbędzie się w sobotę o godz. 19:35
Mecz Stal Stalowa Wola - Górnik Łęczna odbędzie się w sobotę o godz. 19:35
fot. Krzysztof Nowaliński

Górnik Łęczna w poprzednim sezonie zajął wysokie piąte miejsce z prawem gry w barażach o ekstraklasę. W półfinałowym boju musiał jednak dopiero po rzutach karnych uznać wyższość późniejszego triumfatora, zespołu Motoru Lublin. Tym samym nie udał się powrót ekipie z Lubelszczyzny po dwóch latach nieobecności. Górnik właściwie od blisko trzydziestu lat gra praktycznie nieprzerwalnie na minimum drugim poziomie rozgrywkowym. W tym czasie zaledwie trzy sezony ekipa z Łęcznej grała niżej.

W przerwie letniej doszło do sporych roszad kadrowych w Górniku. Klub opuścili m.in. Ilkay Durmus i Souleymane Cisse obaj do Polonii Warszawa, Daniel Dziwniel do Podbeskidzia Bielsko-Biała, Maciej Gostomski do Wisły Płock, Damian Gąska do Warty Poznań, Mateusz Młyński do Wisły Kraków czy Lukas Klemenz do GKS Katowice. Wszyscy byli wiodącymi postaciami w ekipie z Lubelszczyzny.

W ich miejsce do tej pory pozyskano m.in. Kamila Orlika z Siarki Tarnobrzeg, Branislava Pindrocha z Resovii, Filipa Szabaciuka ze Stomilu Olsztyn czy Sebastiana Szczytniewskiego z Chojniczanki Chojnice. Klub postawił też na zawodników z niższych lig, którzy mają być uzupełnieniem składu drużyny. Patrząc więc tylko przez pryzmat nazwisk, to Górnik zdecydowanie się osłabił. Piłka nożna bywa jednak bardzo przewrotna i gracze, którzy dotychczas grali nieco niżej potrafią zaskoczyć i z miejsca stać się pierwszoplanowymi postaciami w swoich zespołach.

Podopieczni Pavla Stano w tym sezonie raczej nie włączą się do walki o awans. Wg dziennikarzy czy bukmacherów Górnik powinien uplasować się w środku stawki. Na pewno jeszcze chwilę potrzeba, aby wkomponować nowych graczy w drużynę, gdyż doszło w zespole do sporej ilości ruchów transferowych. Na pewno jednak doświadczenie zdobyte na tym szczeblu rozgrywkowym będzie dużym atutem ekipy z Lubelszczyzny.

"Stalówka" to beniaminek Betlic I ligi. Zielono-czarni w poprzednim sezonie będąc również beniaminkiem II ligi wywalczył niespodziewanie awans po zwycięstwie w meczach barażowych. Stal pokonała najpierw Chojniczankę Chojnice, a w decydującym spotkaniu KKS Kalisz. 14 lat kibice w hutniczym mieście czekali na powrót na zaplecze ekstraklasy. Coś, co wydawało się nierealne stało się faktem.
[polecany]26575109[/polecany]
W przerwie letniej znów doszło do sporych roszad w drużynie. Stal opuścili Lucjan Klisiewicz (powrót do Puszczy Niepołomice), Dominik Maluga (Podlasie Biała Podlaska), Wojciech Muzyk (Hutnik Warszawa), Piotr Rogala (szuka klubu), Łukasz Seweryn (szuka klubu), Olivier Sukiennicki (Wisła Kraków), Bartosz Wiktoruk (szuka klubu), Maciej Wojtak (szuka klubu), Kacper Wydra (szuka klubu), Arkadiusz Ziarko (powrót do Wisły Kraków).

Pozyskano z kolei do tej pory następujących zawodników: Borys Freilich (Pogoń II Szczecin), Dominik Jończy (Zagłębie Sosnowiec), Krystian Lelek (Hutnik Kraków), Dawid Łącki (MKS Polonia Warszawa), Cyprian Pchełka (Legia II Warszawa), Jakub Svec (FC ViOn Zlate Moravce), Adam Wilk (Cracovia), Kamil Wojtkowski (Motor Lublin), Dominik Stanny (ROW Rybnik).

To jednak nie koniec transferów w Stali. Sztab szkoleniowy zielono-czarnych ma jeszcze kilka wolnych miejsc. Klub szuka dwóch wahadłowych, środkowego pomocnika i napastnika. Wiele jednak wskazuje na to, że na kolejne ruchy trzeba będzie jednak poczekać.

- Mamy jeszcze cztery miejsca, ale to powinno się wyklarować pewnie na przełomie lipca i sierpnia. Cały czas testujemy, lecz na tą chwilę żaden z nich nie będzie raczej naszym piłkarzem. Czekamy na jakieś okazje, na graczy, którzy nie załapią się do kadry w mocniejszych klubach - powiedział szkoleniowiec Stali Stalowa Wola Ireneusz Pietrzykowski. napisał:

"Stalówka" z Górnikiem do tej pory zagrały ze sobą 22 spotkania. Górnik wygrał 9 pojedynków, drużyny dzieliły się punktami 6 razy, natomiast Stal zwyciężyła 7 meczów. Bilans bramkowy wynosi 28-25 na korzyść Górnika. Po raz ostatni oba zespoły mierzyły się ze sobą 6. czerwca 2020 i górą była wtedy Stal, która zwyciężyła w Łęcznej 2:1. Statystycznie żadna z drużyn nie ma zdecydowanej przewagi. Na pewno atut własnego boiska będzie w sobotę sprzymierzeńcem Stalówki, która w poprzednim sezonie przy Hutniczej spisywała się bardzo dobrze. Udany start będzie niewątpliwie bardzo istotny w kontekście kolejnych ligowych potyczek.


Polecamy