menu

"Z piątki", czyli pięć pytań przed sobotnimi meczami Ekstraklasy

22 sierpnia 2015, 03:02 | Konrad Kryczka

Czy kibice w Krakowie obejrzą interesujące spotkanie, a Patryk Lipski po raz kolejny udowodni, że sympatycy Ruchu nie muszą płakać po Filipie Starzyńskim? Te i inne pytania zadajemy przed dzisiejszymi meczami.

Cracovia odniesie kolejne zwycięstwo?
Cracovia odniesie kolejne zwycięstwo?
fot. Wojciech Matusik / Polska Press

1. Termalica przebudziła się na dobre?
Trzy pierwsze kolejki ligowe były dla podopiecznych Piotra Mandrysza drogą przez mękę. Termalica najpierw była rozjeżdżana na boisku, a później w mediach – trudno było przeczytać lub usłyszeć cokolwiek pozytywnego o klubie z Niecieczy. Każda zła seria dobiega jednak końca i tak też było w tym przypadku – niecieczanie wygrali dwa ostatnie mecze, prezentując się naprawdę nieźle, więc wydaje się, że w dzisiejszym spotkaniu powinni pokazać się z dobrej strony.

2. Co wykombinuje Lipski?
Bez wątpienia jedno z odkryć rozpoczętego niedawno sezonu. Przed startem rozgrywek mało kto o nim w ogóle słyszał, a teraz większość śledzących Ekstraklasę jest w stanie pokusić się o stwierdzenie, że w Chorzowie mają prawdziwego następcę Filipa Starzyńskiego. Lipski wykręca naprawdę przyzwoite liczby i choć ostatni mecz ligowy nie był w jego wykonaniu wybitny, przeciwko Termalice powinien pokazać, na co go stać. Przynajmniej taki plan na to spotkanie ma sam zawodnik.



3. Obrona Podbeskidzia ma się czego obawiać?
Jak zawsze – wystarczy rzucić okiem na tabelę, a dokładniej kolumnę zawierającą informację o liczbie straconych bramek, żeby dojść do wniosku, iż defensywa Podbeskidzia nie stanowi monolitu. To raczej gwarancja emocji, ale nie takich, jakich oczekują kibice „Górali”. Bramkarze, którzy zawsze potrafią dodać kolorytu zawodom, elektryczni obrońcy, którzy największe zagrożenie stanowią pod własną bramką itd. Jeżeli do tego dołożymy fakt, że najbliższym przeciwnikiem Podbeskidzia jest Śląsk, to można przypuszczać, że defensywa bielszczan będzie w nie lada opałach.

4. W Krakowie zostanie rozegrany hit?
Gdyby rok temu ktoś powiedział nam, że mecz z udziałem Cracovii może uchodzić za hit, moglibyśmy się jedynie ironicznie uśmiechnąć, zastanawiając się, z której choinki urwał się nasz rozmówca. Dzisiaj sytuacja wygląda jednak zupełnie inaczej – Jacek Zieliński zbudował w Krakowie naprawdę silną drużynę, na której grę patrzy się z przyjemnością. Trzecia pozycja w tabeli to nie przypadek. A jako że do Krakowa przyjeżdża Jagiellonia, wydaje się, że czeka nas bardzo interesujące starcie.

5. Gra Jagi znów będzie ustawiona pod Vassiljeva?
Całkiem możliwe, że Estończyk będzie centralną postacią białostockiego zespołu przez dłuższy czas. W końcu w piłkę grać potrafi i jak widać po ostatnich meczach, jest również w wysokiej formie, co zostało nagrodzone powołaniem do reprezentacji. W przeszłości Michał Probierz nie miał oporów, żeby układać taktykę pod mniej uzdolnionych zawodników, więc tym bardziej wydaje się, że wariant z Vassijevem powinien wypalić.


Polecamy