menu

"Z piątki", czyli pięć pytań przed sobotnimi meczami Ekstraklasy

30 sierpnia 2014, 12:55 | Konrad Kryczka

Przed nami drugi dzień siódmej kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Tym razem będziemy mogli obejrzeć trzy spotkania, a pierwsze już o 15:30. Zanim jednak rozpoczniemy, zapraszamy do lektury pięciu pytań przed dzisiejszymi pojedynkami.

1. Górnik Zabrze nadal niepokonany?

Grupa niepokonanych drużyn po tej kolejce na pewno się zawęzi. Wczoraj po raz pierwszy przegrał bowiem GKS Bełchatów. Smaku porażki nie zasmakowali ciągle wiślacy oraz zabrzanie, którzy grają dzisiaj. Górnik od początku rozgrywek mknie jak burza i robi to pomimo poważnych problemów finansowych. Całkiem prawdopodobne, że dzisiaj znowu ugra choćby punkt.

2. Trytko znów ukłuje swój były klub?

Można na niego narzekać, ale trzeba pamiętać, że na jeden klub ma po prostu patent. Jest nim oczywiście Jagiellonia Białystok. Trytko w całym ubiegłym sezonie zdobył osiem goli w Ekstraklasie, z czego aż pięć przeciwko Jadze. Dziś będzie miał okazję kolejny raz zemścić się na swojej byłej drużynie. Mogli mu w tym Białymstoku nie kazać rozbierać choinki…

3. Boczni obrońcy Jagi w końcu na poziomie?

Od jakiegoś czasu boki obrony są słabym punktem Jagiellonii. Z pewnością zauważa to również Michał Probierz. Przeciwko Legii skecze kabaretowe odstawiali Straus i Modelski, a tydzień temu nie bardzo ogarniał Waszkiewicz. Przeciwko Koronie boczni defensorzy znów mogą mieć problemy, ale wątpimy, żeby tym razem zawalili jakoś specjalnie.

4. Matras wyląduje na ławce?

W ubiegłym sezonie spisywał się bardzo przyzwoicie w barwach Piasta Gliwice i ostatecznie pozwoliło mu to na przenosiny do mocniejszej Pogoni. Na razie jednak w Szczecinie zawodzi, a jego gra podchodzi pod kopanie się po czole. W pierwszym składzie wychodził aż pięciokrotnie, ale tydzień temu został zmieniony już w przerwie, bo przeciwko Wiśle wypadł fatalnie. Nie zdziwimy się, jeżeli dziś rozpocznie na ławce.

5. Paixao zagra jak na kapitana przystało?

Na Flavio narzekała spora część kibiców i obserwatorów. Grą w żaden sposób nie dorównywał Marco. Dodatkowo wielu dziwiło się, dlaczego Portugalczyk otrzymał opaskę kapitańską. Tydzień temu jednak Flavio zagrał na dosyć przyzwoitym poziomie, wywalczając rzut karny dla Śląska. Sądzimy, że dziś o powtórzenie dobrego meczu może być mu trudno.


Polecamy