"Z piątki", czyli pięć pytań przed sobotnimi meczami Ekstraklasy

1. Widzew wróci do Łodzi z trzema punktami?

Dla gospodarzy danego spotkania Widzew jest gościem wymarzonym – przyjedzie, da sobie wbić bramkę lub kilka i co ważniejsze nie wywiezie z obcego terenu nawet punktu. Tak, łodzianom w tym sezonie nie udało się na poza domem ugrać choćby remisu. 12 razy w delegacjach i 12 razy powrót do Łodzi na tarczy. Być może w Gdańsku się coś zmieni, bo Lechia u siebie nie prezentuje się jakoś wybitnie, ale i tak trudno nam uwierzyć, żeby podopieczni Skowronka mieli dzisiaj zgarnąć pełną pulę.

2. Lechiści trafią do siatki?

W tym sezonie gdańszczanie mają na swoim koncie trzydzieści trafień, z czego siedemnaście na własnym obiekcie. Dziś Lechia zmierzy się z Widzewem, który jest specjalistą od tracenia goli – w tym sezonie jego bramkarze przepuścili 46 strzałów rywali. Nieporadność defensywy łódzkiego zespołu to dobry znak dla podopiecznych Probierza, którzy od dwóch spotkań nie potrafią strzelić rywalom bramki – mecz z Widzewem jest idealny do przełamani tej passy.

3. Zobaczymy przynajmniej jedno piękne trafienie?

Wczoraj w dwóch spotkaniach mogliśmy podziwiać pięć trafień, z czego dwa były po prostu przepiękne (gol Ziajki też oczywiście niczego sobie). Pietruszka świetnie z dystansu, a Możdżeń kapitalnie z rzutu wolnego. Może mieć tylko nadzieję, że i dziś któryś z piłkarzy wzniesie się na wyżyny pomysłowości i strzeli tak, że wszystkim ręce same złożą się od oklasków, choć mamy oczywiście wątpliwości, że właśnie tak się stanie.

4. Górnicy strzelą na własnym stadionie?

Wiosną Górnik jest w opłakanej formie, w 2014 nie wygrał ani jednego spotkania w lidze. Doszło już w Zabrzu do zmiany trenera, teraz pora na zmianę wyników. Zabrzanie mają problemy nie tylko z grą defensywną, ale także z atakiem. Choćby u siebie nie potrafili strzelić aw żadnym z trzech ostatnich meczów, więc może dzisiaj czas się przebudzić i uszczęśliwić zebraną na stadionie publiczność?

5. Piłkarze Pogoni strzelą dziś bramkę?

Ekipa ze Szczecina bawi się w tym sezonie nie najgorzej, plasując się w górnej części tabeli i strzelając jak do tej pory 38 goli. Pogoń tym razem jedzie do Zabrza, zmierzyć się z Górnikiem, którego obronę trudno określić mianem solidnej. Ponadto „Portowcy” w obecnych rozgrywkach tylko raz na wyjeździe nie zanotowali trafienia. Wydaje nam się więc, że i dziś Robak, Akahoshi czy jeszcze któryś inny gracz szczecińskiego zespołu wpisze się na listę strzelców.