"Z piątki", czyli pięć pytań przed sobotnimi meczami Ekstraklasy
W dzisiejszym dniu nacieszymy się Ekstraklasą w dwóch częściach: Widzew podejmie Piasta, a Górnik Legię. A teraz nasze pięć pytań przed tymi spotkaniami.
1. Witkowski ponownie puści kuriozalną bramkę?
Tym razem nie. Nie piszemy tak jednak dlatego, że wierzymy w umiejętności bramkarza Górnika, ale dlatego, że Ryszard Wieczorek stwierdził na przedmeczowej konferencji prasowej, że na spotkanie z Legią dokona zmiany na pozycji bramkarza. Na razie więc Witkowski może puścić jakiegoś „babola” co najwyżej na treningu.
2. Orlando Sa zaliczy debiut z bramką?
To, że Portugalczyk zadebiutuje dziś w barwach stołecznego klubu, jest niemal pewne. Ważniejsze jest, czy na „dzień dobry” trafi do siatki. Coś nam podpowiada, że tak. Na Cyprze w tym sezonie regularnie pokonywał bramkarzy rywali, a teraz przyjdzie mu się zmierzyć z defensywą Górnika Zabrze, która ostatnio w Lubinie zaprezentowała się dramatycznie.
3. Padnie jakiś remis?
Legia jedzie do Zabrza, Piast do Łodzi, wczoraj Jagiellonia podzieliła się punktami z Podbeskidziem i tak jakoś nam się wydaje, że i dziś któreś ze spotkań zakończy się remisem. Ale które dokładnie, to już nie będziemy się zastanawiać.
4. Badia od pierwszej minuty?
Doskonale pamiętamy mecz Piasta z Wisłą. Gliwiczanie wyglądali wtedy w ofensywie marnie. Ich grę nieco rozruszał pozyskany w przerwie zimowej zawodnik z Hiszpanii - Gerard Badia - który ma naprawdę nieźle ułożoną stopę. Wydaje się więc, że piłkarz z półwyspu Iberyjskiego przeciwko Widzewowi zagra od pierwszego gwizdka sędziego.
5. Mikita zaliczy debiut w barwach Widzewa?
Na pewno nie po to ten piłkarz został wypożyczony z Legii, aby nie grać. Artur Skowronek najprawdopodobniej „zmieści” go w meczowej osiemnastce na mecz z Piastem, ale czy da mu szansę od pierwszej minuty, to trudno przewidzieć. Tak czy siak, Mikita powinien zaliczyć debiut w barwach łódzkiego klubu, a wracając do pierwszej jedenastki, pamiętajmy, że w dzisiejszym spotkaniu nie zagra zawieszony za kartki Visnakovs, na murawie najpewniej nie zobaczymy także powoli wracającego do zdrowia Melunovicia. Może więc Mikita wyjdzie w pierwszym składzie?