menu

"Z piątki", czyli pięć pytań przed niedzielnymi meczami Ekstraklasy

22 marca 2015, 10:47 | Konrad Kryczka

Już jutro zaczyna się przerwa na reprezentację, więc wszystkie mecze Ekstraklasytrzeba zagrać w niedzielę. Fanom polskiej piłki nie powinno to jednak przeszkadzać. Zwłaszcza, że kolejkę zamknie szlagier - pojedynek Lecha Poznań z Legią Warszawa. Ponadto Radoslav Latal debiutuje jako trener Piasta, a Mateusz Piątkowski walczy o kontrakt na poziomie 20 tysięcy euro miesięcznie. I to wszystko jednego dnia. Jak zwykle pojawia się więc kilka pytań.

Oczy sympatyków Ekstraklasy będą dzisiaj zwrócone na stadion przy Bułgarskiej
Oczy sympatyków Ekstraklasy będą dzisiaj zwrócone na stadion przy Bułgarskiej
fot. Grzegorz Dembiński

1. Jak zakończą się pojedynki Sadajewa z Rzeźniczakiem?


„Rzeźnik” przyznał, że jego pojedynek z najsłynniejszym brodaczem ligi na pewno będzie ciekawy. Dodał przy tym, że obaj są podobni, bo… łapią niepotrzebne żółte kartki. Piłkarz Legii jest jednak obrońcą i na niektóre otrzymanego przez niego napomnienia można przymknąć oko. Przy napastniku Lecha jest już o to trudniej. Tak czy inaczej, strzelamy, że obaj zarobią po „żółtku”, a do tego Sadajew raz, czy dwa urwie się Rzeźniczakowi.

2. Trybuny poniosą Lecha?


Legia to mistrz Polski, lider Ekstraklasa i drużyna, która wyjdzie na taki mecz w najmocniejszym składzie. Lech ostatnio przegrał z Zawiszą i generalnie wiosnę ma bardzo mieszaną. Traci punkty na wyjazdach, ale u siebie tylko wygrywa. I to właśnie stadion przy Bułgarskiej jest głównym atutem „Kolejorza”. Lechici w tym sezonie mają najwięcej wygranych meczów na swoim obiekcie ze wszystkich drużyn ligi. Wypełniony stadion, chóralnie dopingujące trybuny – to wszystko może Lechowi tylko pomóc.

3. Piątkowski powalczy o wysoki kontrakt?


Podobno chce zarabiać około 20 tysięcy w europejskiej walucie. Miesięcznie. Jedni mówią, że to szaleństwo, żeby tak wiekowy gracz z jednym lepszym sezonem, w którym może zostać królem strzelców, otrzymywał kasę na poziomie największych gwiazd ligi. Inni bronią zawodnika: gra świetnie, więc ma pełne prawo żądać gwiazdorskiej gaży. Tak czy inaczej, Piątkowski, żeby otrzymać takie zarobki (niekoniecznie w Jadze), musi prezentować się z dobrej strony na boisku. Ostatnio dwa razy ustrzelił Górnika Łęczna i całkiem możliwe, że teraz przynajmniej raz pokona bramkarza Podbeskidzia.

4. Kolejny koncert Chmiela?


Jeżeli kogoś w Podbeskidziu możemy określić mianem gwiazdy drużyny i wyróżniającego się ligowca, to będzie to właśnie Damian Chmiel. W sumie, to możemy tak o nim mówić z czystym sumieniem. Jak do tej pory lider „Górali” osiem razy trafił do siatki, z czego dwie bramki zdobył w ostatniej ligowej potyczce z Górnikiem Zabrze. Chmiel to gość, który gole zdobywa w przeróżny sposób – nogą, głową, z bliska, z dystansu – więc tym bardziej należy go cenić jako piłkarza. Nie zdziwimy się, jeżeli i dziś zaprezentuje coś ciekawego.

5. Nowa miotła posprząta w Gliwicach?


Rozstanie Piasta z tak barwną postacią, jak Angel Perez Garcia, było zaskoczeniem, mimo że od jakiegoś czasu spekulowano o jego możliwym odejściu. W Gliwicach nie chcieli jednak żyć przeszłością i resultados historicos, więc postawili na zmianę. I tak na Śląsk trafił Radoslav Latal – Czech z doświadczeniem trenerskim w klubach w ojczyźnie oraz na Słowacji. Całkiem możliwe, że piłkarze będą chcieli mu się pokazać (bo i przed przerwą reprezentacyjną jest to jedyna okazja), więc osiągną na boisku korzystny wynik.


Agencja TVN/x-news


Polecamy