menu

"Z piątki", czyli pięć pytań przed niedzielnymi meczami Ekstraklasy

7 grudnia 2014, 12:41 | Konrad Kryczka

Dzisiaj czekają nas dwa spotkanie naszej ekstraklasy. Lechia podejmuje Piasta, a w ligowym szlagierze Wisła zagra z Lechem. Pojedynek Smudy ze Skorżą, Stilicia z byłą drużyną - tego typu podtekstów jest sporo, więc pozostaje z niecierpliwością czekać na pierwszy gwizdek sędziego. A do tego czasu możecie zapoznać się z naszymi pytaniami.

Lechia Gdańsk zagra z Piastem Gliwice
Lechia Gdańsk zagra z Piastem Gliwice
fot. Przemek Świderski / Dziennik Bałtycki

1. Czy i dzisiaj na boisku zobaczymy świętych Mikołajów?
Mikołajki były niby wczoraj i musimy nawet powiedzieć, że tak naprawdę niewielu ligowców chciało się wcielić w niewdzięczną rolę świętego. Kilku wyszło oczywiście przed szereg i obdarowało rywali prezentami. Czy dzisiaj znajdą się tacy, którzy będą chcieli zrobić „poprawiny” po mikołajkach? Pewnie tak – a ilu uch dokładnie będzie, zobaczymy za kilka godzin.

2. Brzęczek obudzi Lechię?
Rozumiemy, że były szkoleniowiec Rakowa musimy mieć czas, żeby poukładać zespół. Że nie wystarczy, że coś zmienił, aby Lechia stała się nagle ligowym hegemonem. W takich sytuacjach spokój jest naturalnie zalecany, a pierwsze poważne efekty pracy Brzęczka zobaczymy pewnie na wiosnę. Wtedy też przyjdzie czas na oceny. Zastanawia natomiast, czy gdańszczanie pod jego wodzą zdobędą w końcu, niezależnie od stylu, komplet punktów. Bo jak na razie za kadencji Brzęczka rozegrali dwa mecze – jeden zremisowali, drugi przegrali. Niby najwyższa pora, aby sięgnąć po pełną pulę, ale dzisiaj przeciwnikiem jest Piast, więc Lechii o wygraną łatwo nie będzie.

3. Jak Skorża będzie wspominał powrót do Krakowa?
W ciągu ostatniej dekady Maciej Skorża obskoczył, zdaje się, wszystkie najważniejsze kluby w naszym kraju. Teraz przyjdzie mu się zmierzyć z tym, z którym osiągał dosyć spore sukcesy, czyli dwa mistrzostwa Polski. Z Wisłą już raz się co prawda mierzył – zasłużenie wygrywając starcie w pucharze Polski – tylko wtedy krakowianie wyszli na mecz w mocno rezerwowym składzie, więc tak właściwie dopiero dzisiaj zobaczymy starcie dwóch czołowych polskich drużyn w najmocniejszych składach. Ale jak ten pojedynek będzie wspominał sam Skorża, przekonamy się dopiero po ostatnim gwizdku sędziego.

4. Czy Stilić zrani swoją byłą drużynę?

Wszyscy w Polsce zachwyciliśmy się Bośniakiem, kiedy trafił do Poznania i w barwach Lecha robił furorę nie tylko na płaszczyźnie ligowej, ale też tej europejskiej. To już jednak przeszłość – dzisiaj Stilić broni barw Wisły i to w niej jest gwiazdą. Patrząc na to, że statystyki ma świetne, prezentuje wyśmienitą grę, a na boisku nie ma sentymentów, to nie zdziwimy się, jeżeli dzisiaj skrzywdzi swój były zespół.

5. Czy haitański duet odeśle Franza do wariatkowa?
Sarki i Guerrier to chyba najbardziej irytujący swoimi zagraniami piłkarze Wisły. A to zanotują głupią stratę, a to nie podadzą, kiedy trzeba, a to będą się ociągać z dośrodkowaniem – generalnie podejmują wiele złych, a często po prostu głupich, decyzji. Smuda skwitował to kiedyś na konferencji w bardzo prosty sposób – Kiedyś wyląduje przez nich w Kobierzynie – czy nastąpi to dzisiaj? Wątpimy, choć Franz pewnie jak zwykle będzie miał liczne uwagi do dwójki skrzydłowych.


Polecamy