"Z piątki", czyli pięć pytań przed meczem Pogoń - Piast
Przed nami ostatni mecz tej kolejki Ekstraklasy. Pogoń podejmuje w Szczecinie Piasta Gliwice. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego tradycyjnie zadajemy pięć pytań dotyczących spotkania.
fot. Krzysztof Kaczmarek
1. Robak strzeli po raz pierwszy w sezonie?
Jakiś czas temu byliśmy przekonani, że w tym sezonie będzie straszył golkiperów w lidze chińskiej. Tak się jednak nie stało i napastnikowi nadal pozostaje mierzenie się z obrońcami i bramkarzami naszej ekstraklasy. Tydzień temu zagrał po raz pierwszy w tym sezonie, ale gola nie zdobył. Dziś będzie miał zatem szanse na pierwsze trafienie i patrząc na postawę defensorów Piasta w dotychczasowych meczach, jest to bardzo możliwe.
2. Cifuentes okaże się pewnym bramkarzem?
Do dyspozycji trenera jest Jakub Szumski, który może na razie szału nie robi, ale wydaje się, że warto w niego inwestować. Tymczasem trener Garcia ściąga do Gliwic gościa, któremu coraz bliżej do emerytury i który oczywiście pochodzi z Hiszpanii. Cifuentes jak na razie sprawia wrażenie bramkarza, który najchętniej wyplułby wszystkie strzały przed siebie, co nie wróży zbyt dobrze całemu Piastowi. Dziś znów gliwiczanie mogą mieć przez to problem.
3. Jurado trafi do siatki?
Z całego wagonu Hiszpanów, który trafił do Gliwic, kumpel Sergio Ramosa wygląda najpoważniej. Bramkę strzeli, asystę zaliczy, jakość do gry zespołu dołoży – generalnie takich obcokrajowców wypada do naszej ligi sprowadzać. W tym sezonie ma na swoim jedną bramkę i dziś może być o kolejną trudną – przeciwko Pogoni nigdy gola nie zdobył.
4. Pogoń ugra przynajmniej punkt?
W tym sezonie zespół Dariusza Wdowczyka nie przegrał ani razu. Pierwsze punkty stracił natomiast w ostatniej kolejce. Dziś przeciwnikiem Piast, więc wątpimy, żeby „Portowcy” nie ugrali choćby remisu. Nie z drużyną z Gliwic, która w trzech meczach zdobyła jeden punkt, tracąc przy tym osiem bramek.
5. Średnio trzy bramki na spotkanie?
W tej kolejce zawodnicy nie mieli wielkich problemów, aby skierować piłkę do siatki. To duży plus. W siedmiu meczach ekstraklasowicze zdołali strzelić 23 bramki. Nie trafiali jedynie gracze Śląska, Jagiellonii i Górnika Łęczna. Jeżeli w dzisiejszym meczu padnie jedna bramka, to za tę kolejkę średnia wyniesie dokładnie trzy trafienia na mecz.