menu

"Z piątki", czyli pięć pytań przed meczem Podbeskidzie - Jagiellonia

1 maja 2014, 14:07 | Konrad Kryczka

W Święto Pracy wolnego nie mają piłkarze Ekstraklasy, przynajmniej ci z Podbeskidzia i Jagiellonii. My też nie próżnujemy i zadajemy pięć pytań.

Dani Quintana znów błyśnie piłkarskim kunsztem?
Dani Quintana znów błyśnie piłkarskim kunsztem?
fot. Gabriel Górecki

1. Quintana ponownie błyśnie?

Dla takich zawodników można przychodzić na ekstraklasowe stadiony. W tamtym tygodniu niemal w pojedynkę rozpracował Piasta Gliwice - miał udział we wszystkich akcjach bramkowych swojego zespołu. Dziś zapewne po raz kolejny będzie musiał wziąć ciężar gry na swoje barki.

2. Bezbłędna obrona gości?

Jagiellończycy przed tygodniem zagrali z polotem w ataku i pewnego rodzaju fantazją w obronie. Skończyło się co prawda wygraną, ale Baran przy okazji musiał trzykrotnie wyciągać piłkę z siatki. Nie przypuszczamy, żeby dzisiaj Jaga miała stracić aż tyle bramek, ale nie chce nam się wierzyć, że obejdzie się bez mniej lub bardziej poważnych błędów w defensywie białostoczan.

3. Zobaczymy niewiele goli?

Gdyby mecz rozgrywano w Białymstoku, to o bramki byśmy się raczej nie martwili - tam pada ich najwięcej w naszej lidze. Zupełnie inaczej jest w Bielsku-Białej, gdzie obserwujemy najmniej trafień. Nadzieją na kilka bramek jest jednak ostatni mecz pod Klimczokiem, w którym zdobyto aż sześć goli.

4. Błyśnie Sloboda czy Iwański?

Może obaj? Ta dwójka pomocników radzi sobie wiosną całkiem nieźle, choć oczywiście czasami można mieć do nich pretensje. Tydzień temu lepiej zaprezentował się Sloboda, który generalnie wygląda na ogarniętego boiskowo gościa. Skoro Słowak tydzień temu, to może teraz kolej na Iwańskiego?

5. Pawela z kolejną bramką?

Do zdobytej w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego bramki był najszybszym strzelcem gola w historii Ekstraklasy. Do najskuteczniejszych napadziorów nie było go można jednak zaliczyć. W obecnych rozgrywkach strzelił cztery bramki w 25 spotkaniach, a ostatnią z nich tydzień temu. Dorobek nie jest imponujący, a my wątpimy, żeby dziś miał go poprawić.


Polecamy