"Z piątki", czyli 5 pytań przed sobotnimi meczami Ekstraklasy
Pora na pięć pytań przed dzisiejszymi spotkaniami: Cracovia podejmuje u siebie Zawiszę, a Pogoń jedzie do Gdańska, aby zmierzyć się z Lechią.
fot. Andrzej Banaś / Gazeta Krakowska
1. Kto zagra na środku obrony w Cracovii?
Jak wiemy, Kosanović zamienił Kraków na Mechelen, więc w defensywie robi się luka, którą trzeba wypełnić. Ściągnięto Tomislava Mikulicia, ale on dopiero w tym tygodniu podpisał kontrakt i zapewne nie znajdzie się w kadrze na to spotkanie. Praktycznie pewne jest, że obok Mateusza Żytki zagra… Damian Dąbrowski, który był do tej pory podstawowym defensywnym pomocnikiem „Pasów”, ale ponoć do gry na środku obrony jest przygotowany.
2. Kto za Andre Micaela?
Portugalczyk, ściągnięty latem do Bydgoszczy, jest aktualnie jednym z najlepszych stoperów w naszej lidze. Dziś jednak Zawisza będzie musiał sobie poradzić bez niego. Powód jest prosty – Andre Micael „odpoczywa”, ponieważ jesienią uzbierał cztery żółte kartoniki. W tym momencie pojawia się oczywiście pytanie, kto go zastąpi. Najrozsądniejszym wyborem wydaje się Skrzyński, który sezon zaczynał jako podstawowy zawodnik, później złapał kontuzję, a już się wykurował, to nie był w stanie wygryźć ze składu kogoś z dwójki: Micael – Strąk. Teraz skorzysta najpewniej na wykartkowaniu kolegi.[Oczywiście, mój błąd. Micael pauzował w meczu z Lechem, więc dzisiaj jak najbardziej może grać, przepraszam za pomyłkę]
3. Debiut Małeckiego oznacza remis?
Dotychczas „Mały” grał w dwóch klubach z Ekstraklasy – Wiśle Kraków oraz Zagłębiu Sosnowiec. Jego debiuty w tych zespołach przypadały na spotkania zakończone remisem, więc może i tym razem pierwszy mecz w barwach nowej drużyny skończy się podziałem punktów.
4. Sadajew strzeli w debiucie?
Jesteśmy ciekawi, kogo od pierwszych minut wystawi dziś Michał Probierz i którzy z nowych zawodników zadebiutują. Przed szansą zagrania pierwszego spotkania w Ekstraklasie stoi Zaur Sadajew, rosyjski napastnik wypożyczony z Tereka Grozny. W rosyjskim klubie (zresztą w izraelskim Beitarze też) strzelcem wyborowym nie był, więc jeśli zadebiutuje przeciwko Pogoni, to nie sądzimy, żeby od razu trafił do bramki rywali.
5. Strzelą inaczej niż z rzutu karnego?
Za nami dwa mecze tej kolejki i tylko dwie bramki. Obie z rzutów karnych. Nie to, żebyśmy się spodziewali gradu goli w piątkowych spotkaniach, ale jednak liczyliśmy, że którakolwiek z drużyn będzie w stanie trafić z gry. Tak się nie stało, więc mamy nadzieję, że dziś sędzia nie będzie musiał wskazywać na wapno, żeby ktokolwiek strzelił bramkę.