Wisła - Twente LIVE! Nadzieja umiera ostatnia!
W ostatnim meczu grupy K Ligi Europejskiej, Wisła Kraków na swoim stadionie podejmie Twente Enschede. - Nie ma innej opcji niż wygranie tego spotkania. Musimy zrobić swoje i czekać co przydzieli nam los – mówi przed spotkaniem o wszystko, trener „Białej Gwiazdy”, Kazimierz Moskal.
Wisła - Twente LIVE! - relacja na żywo z Krakowa od 21:05!
Fulham Londyn - Odense BK LIVE! - śledź na żywo drugi mecz grupy K
Tabela grupy K LIVE! - sprawdź tabelą aktualizowana na bieżąco!
Ostatnia szansa
Dla krakowian pojedynek z Twente jest ostatnią szansą na wyjście z fazy grupowej i awans do 1/16 Ligi Europejskiej. Wisła musi wygrać, aby uzbierać w sumie 9 punktów. Jeżeli ta sztuka piłkarzom Białej Gwiazdy się uda, będą musieli liczyć na korzystny rezultat w meczu Fulham – Odense, jakim jest remis lub porażka gospodarzy. Oba mecze rozgrywane są o tej samej porze.
Korzystne dla Wisły jest podejście Holendrów do tego spotkania. Twente zapewniło już sobie awans do dalszego etapu, a za niedługo w Eredivise będą musieli stawić czoła Feyenoordowi. Kilka dni później ich rywalem będzie PSV Eindhoven, z którym zmierzą się w meczu pucharowym. Taki układ terminarza zmusza Co Adriaanse do wykorzystania zawodników rezerwowych, a także przetrenowania kilku wariantów przed ważnymi spotkaniami. Od pierwszych minut szansę mogą dostać młodzi zawodnicy jak: De Jong, Janko czy Nacer Chadli, który powraca do gry po trzech miesiącach spędzonych w gabinecie lekarskim.
Problemy w defensywie
Po braku powołania dla Douglasa, Petera Wisgerhofa i Roberto Rosalesa w mediach pojawiły się informacje o domniemanych problemach kadrowych, którym zaprzeczył szkoleniowiec Twente. – Wszyscy defensorzy są zdrowi, nie mamy problemów z uzupełnieniem obrony. Nasi podstawowi zawodnicy rozegrali sporą ilość meczy i muszą odpocząć. Dam zagrać ich zmiennikom – powiedział Adriaanse.
W formacji defensywnej spore kłopoty ma za to Kaziemierz Moskal. Od pewnego czasu kontuzjowani są: Jaliens, Chavez i Czekaj. Po ligowym meczu z Polonią Warszawa do tej grupy dołączyli kolejni obrońcy, a mianowicie Lamey i Paljic. – Mamy problemy z obrońcami, ale udało mi się wymyślić plan na ten mecz i uważam, że się sprawdzi – powiedział trener Wisły. Częścią tego planu jest na pewno Marko Jovanović, który mimo dolegliwości w ostatnim meczu, będzie gotowy na spotkanie z Enschede i na jego występ liczy 44-letni szkoleniowiec: - Marko uczestniczył w zajęciach i mocno wierzę w to, że jutro będzie gotowy, aby wybiec na murawę.
Słaby start
Holendrzy są faworytem nadchodzącego meczu, a ich pozycja lidera jest zdecydowanie zasłużona. Od początku występów w fazie grupowej nie odnieśli żadnej porażki, wygrali cztery mecze i tylko jeden zremisowali. Sytuacja Wisły jest zupełnie inna. Krakowianie wygrali zaledwie dwa spotkania i odnieśli trzy porażki.
„Biała Gwiazda” rozpoczęła rozgrywki od dwóch przegranych. Najpierw ulegli Odense (1:3), a później uznali wyższość Twente w rozmiarze 1:4. Spotkanie rozpoczęło się całkiem dobrze, gdyż w 9. minucie bramkę zdobył Dudu Biton, lecz „Tukkers” się nie poddali i jeszcze przed przerwą wyszli na prowadzenie 2:1. W drugiej połowie dołożyli jeszcze dwa trafienia i wiślacy po dwóch meczach mieli na swoim koncie siedem straconych goli i tylko dwa strzelone.
Po beznadziejnym początku przyszedł czas na niespodziewane zwycięstwo 1:0 nad Fulham. Mimo, że dwa tygodnie później Anglicy pokonali Wisłę 4:1, ta nie poddała się i wygrywając 2:1 z Odense zapewniła sobie szansę na wyjście z grupy.
Ligowy zawód
W Eredivise Twente spisuje się równie dobrze co w lidze europejskiej. Podopieczni Co Adriaanse zajmują trzecie miejsce w tabeli i do liderującego Alkmaaru tracą pięć punktów. Zaraz przed nimi plasuje się PSV Eindhoven, do którego brakuje im już tylko jednego oczka. W ostatniej kolejce pokonali 2:0 znajdujące się w słabej formie NEC Nijmegen . Bramki strzelali De Jong i Chadli, którzy prawdopodobnie zagrają od pierwszych minut w meczu z Wisłą.
Już osiemnastego grudnia Twente zmierzy się z Feyenoordem i będzie to ich ostatni mecz w tym roku, podczas gdy „Biała Gwiazda” zakończyła już rozgrywki. Miniona runda nie może zostać zaliczona do udanych. Obecny Mistrz Polski uplasował się na dopiero 6. pozycji w tabeli z dwudziestoma siedmioma punktami zdobytymi w siedemnastu meczach. Oznacza to, że do pierwszego Śląska Wrocław tracą aż dziesięć punktów. Warto jednak zaznaczyć, że pod Wawelem nie takie cuda już się działy.
Goście nie przyjadą
Jak poinformowała nas oficjalna strona Twente, na meczu nie pojawią się fani z Holandii. Wisła udostępniła im 1700 biletów, ale ani jeden nie został sprzedany. Ma to związek z incydentem z września, kiedy to udający się na mecz do Enschede, fani Wisły nie zostali wpuszczeni przez policję do miasta i nie obejrzeli spotkania. Według działaczy Twente do siedziby klubu trafiły skargi, w których kibice Wisły odgrażali się przed meczem w Krakowie. Brak gości na trybunach przy Reymonta ironicznie skomentował Co Adriaanse, który z uśmiechem na twarzy powiedział, że fani „nie wyjechali”.