menu

Wisła Płock - GKS Tychy LIVE! Skazani na zwycięstwo

18 kwietnia 2015, 08:30 | Kaja Krasnodębska

Punktualnie o godz. 16 staną naprzeciw siebie drużyny z przeciwnych krańców tabeli. Płocka Wisła podejmie u siebie GKS Tychy. Czy sprosta roli faworyta tego spotkania i bez mrugnięcia okiem pokona osłabionego rywala? Czy może goście wbrew wszystkim przeciwnością losu podniosą się z kolan i wywiozą z Mazowsza tak ważne w walce o utrzymanie, trzy punkty?

Wisła Płock - GKS Tychy LIVE!
Wisła Płock - GKS Tychy LIVE!
fot. Łukasz Łabędzki

[iframe width="615" height="93"]http://widget.ekstraklasa.net/widget/scorebox.html?mecz_id=541c180abb9d3acb06d94252&c=0&h=93&w=615[/iframe

Historia spotkań dzisiejszych rywali jest nadzwyczaj krótka. Mimo długiej historii obu klubów, do bezpośrednich starć doszło zaledwie trzykrotnie. Pierwszy raz dopiero jesienią 2013 roku. Wtedy niespodziewanie zwycięstwo odniósł niedoceniany GKS. Po samobóju Fabiana Hiszpańskiego i fatalnym błędzie sędziego, udało im się zdobyć pełną pulę punktów na własnym stadionie. Mecz na stadionie im. Kazimierza Górskiego zakończył się minimalnie lepszym rezultatem dla Nafciarzy. Po golach w końcówce, drużyny podzieliły się punktami. W ostatnim starciu obu zespołów, w Jaworznie dzięki bramce Krzysztofa Janusa to dzisiejsi gospodarze wrócili do domów z tarczą. Można więc zauważyć, że bilans między tymi Wisłą, a GKS-em Tychy zarówno pod względem zdobytych oczek jak i trafień, wychodzi idealnie na remis. Czy po popołudniowym spotkaniu utrzyma się ta tendencja czy może któraś z drużyn wyjdzie na „statystyczne” prowadzenie?

Dla dzisiejszych gości wywiezienie z Płocka pełnej puli może okazać się tytaniczną pracą. Tomasz Hajto zmaga się bowiem z bardzo poważnymi problemami kadrowymi. Na Pojezierze Dobrzyńskie nie mógł zabrać ze sobą aż sześciu ze swoich podstawowych zawodników. Największym osłabieniem może okazać się brak kapitana. Mariusz Zganiacz w skutek kontuzji kolana, w meczu z Chojniczanką Chojnice musiał opuścić boisko już po 9 minutach gry. Chwilę później, bo po półgodzinie spotkania w Jaworznie z murawy został zniesiony także Marcel Wawrzynkiewicz. Mimo początkowej fatalnej diagnozy w ostatnich dniach okazało się, że 21-letni obrońca zmaga się jedynie ze skręceniem kostki. W przyszłym tygodniu najprawdopodobniej powróci już do treningów. Za kartki zdobyte przeciwko Chojniczanki pauzują również najlepszy napastnik tyszan – Maciej Kowalczyk, młody Mateusz Grzybek i Muhamed Omić. Przybyły do Tych zimą Bośniak w zaledwie pięciu meczach czerwonym kartonikiem został ukarany już trzykrotnie. Do zdrowia i pełnej formy wciąż nie powrócił Michał Biskup. W związku z tak dużą liczbą nieobecności w składzie na swoją szansę liczą bohaterowie zimowych transferów – Tomasz Porębski, Mateusz Wrona czy Arkadiusz Jasitczak. Po dobry występie w poprzedniej kolejce ponownie pokazać się może również 17-letni Damian Nieśmiałowski.

Mimo tak poważnych problemów, podopieczni Tomasza Hajty podejdą do popołudniowego spotkania maksymalnie zmotywowani. Bramka dająca remis piłkarzom z Chojnic w ostatniej minucie zeszłotygodniowego meczu na pewno wprowadziła tyszan w sportową złość. Dzisiaj będą grali do końca i zrobią wszystko, aby zabrać ze sobą do domu pełną pulę punktów. A te są im teraz wyjątkowo potrzebne. Zawodnicy GKS-u zajmują bowiem dopiero 16. miejsce w pierwszoligowej tabeli. Do ostatniej niezagrożonej spadkiem pozycji tracą aż sześć punktów. Dokładnie tyle samo przewagi mają nad zamykającym stawkę Widzewem. Znacznie bliżej jest im do 15. Bytovii Bytów, z którą dzielą ich zaledwie dwa punkty. Tą samą liczbę oczek, do dzisiejszych gości traci Pogoń Siedlce. Przy takich małych punktowych różnicach i niewielu kolejkach pozostałych do końca aktualnego sezonu, nawet najmniej znaczące oczko może okazać się tym na wagę pozostania na zapleczu ekstraklasy. Trzeba więc o nie walczyć ze wszystkimi, nawet ze stojącą jedną nogą w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej, Wisłą.

A ta wydaje się być dzisiaj skazana na zwycięstwo. Do boju staną w praktycznie najmocniejszym składzie. Marcin Kaczmarek ma do dyspozycji prawie wszystkich swoich podopiecznych – za kartki pauzuje jedynie strzelec jedynej bramki w spotkaniu z Sandecją, Piotr Darmochwał. Również sytuacja w tabeli wydaje się przemawiać na korzyść gospodarzy. Mając 51 punktów, płocczanie mogą być już prawie pewni awansu. Nad trzecią Termalicą mają co prawda tylko 3 oczka przewagi, jednak piłkarze z Niecieczy od dłuższego czasu przeżywają jednak poważny kryzys.

Tomasz Hajto, po ostatnim spotkaniu z Chojniczanką, wyraźnie skarżył się na pracę sędziów. Czuł się wielokrotnie oszukany i zarzucał, że przez nieuwagę arbitrów jego podopieczni stracili już wiele punktów. Jak dotąd w kolejnych wiosennych meczach coraz to nowi arbitrzy zachodzili mu za skórę. Dzisiejszy mecz z Płocku sędziował będzie Damian Sulikowski. Dotychczas nie prowadził on żadnego spotkania tyszan. Czy zmieni fatalną passę błędów w meczach GKS-u?

Dzisiejszy mecz wydaje się mieć zdecydowanego faworyta. Mocna, walcząca o ekstraklasę Wisła ma w ręku wszystkie atuty aby pokonać trapiony kontuzjami i niżej oceniany GKS. Piękno futbolu polega jednak na tym, że do końcowego gwizdka wszystko może się zdarzyć. Ile to już razy ci niedoceniani ku zdziwieniu wszystkich wokół rozgramiali na wyjeździe groźniejszych rywali? Czy ta historia powtórzy się dzisiaj? Zapraszamy do śledzenia relacji LIVE w Ekstraklasa.net.


Polecamy