menu

Wisła – Lechia LIVE!

17 sierpnia 2014, 10:38 | Kasia Guzik

Wisła Kraków w niedzielny wieczór podejmie na własnym obiekcie gdańską Lechię. Jednak daleko będzie temu spotkaniu do „meczu przyjaźni”. Z pewnością na boisku sentymentów nie będzie, a na trybunach zabraknie zaprzyjaźnionych kibiców z Gdańska.

Wisła Kraków podejmie Lechię Gdańsk
Wisła Kraków podejmie Lechię Gdańsk
fot. Polskapresse

Obie drużyny różni wiele, a jednocześnie niemało jest między nimi podobieństw. Przede wszystkim łączy je przyjaźń między kibicami z Krakowa i Gdańska i zbliżony dotychczasowy dorobek punktowy. Różnią się natomiast sytuacją kadrową, poczynionymi przedsezonowymi wzmocnieniami i co za tym idzie posiadanymi wobec nich oczekiwaniami.

Krótki przegląd transferów i sytuacji kadrowej

Tego lata Lechia Gdańsk wzmocniona została aż siedemnastoma nowymi zawodnikami. Kontrakty z klubem podpisali m.in. Borysiuk, Łukasik, Trela, Możdżeń czy Bartłomiej Pawłowski, a innych pracodawców znalazło sobie trzynastu innych graczy m.in. Dawidowicz, Bąk, Buzała, Pazio i Deleu. Dużo bardziej ubogo wygląda lista nowych piłkarzy Wisły. Kontrakty z „Białą Gwiazdą” podpisało czterech zawodników: Buchalik, Jankowski, Lucas Guedes i Sadlok, a z klubu odeszło aż dziewięciu, w tym Miśkiewicz, Bunoza, Chrapek i Piotr Brożek, którzy w minionym sezonie byli nierzadko „pewniakami” do gry od początku każdego meczu.

W związku z tym trener krakowian, Franciszek Smuda, ma okrojone możliwości żonglowania składem. Kibice Wisły powoli przyzwyczajać muszą się do tego, że pierwsza drużyna zawsze będzie wyglądać niemal tak samo, bo nie ma ewentualności manewru - na ławce rezerwowych w większości zasiadają młodzi i niedoświadczeni piłkarze. Dodatkowo w meczu z Lechią szkoleniowiec „Białej Gwiazdy” nie będzie mógł skorzystać z Guerriera, który doznał urazu.

Przeciwnie do wiślackiego trenera, szkoleniowiec gdańszczan dysponuje dosyć szerokim wachlarzem możliwości co do wybory podstawowej „jedenastki”. Mimo to odczuwalny może być brak w Krakowie dwóch zawodników: Sadajewa zawieszonego za czerwoną kartkę oraz kontuzjowanego Wiśniewskiego. Być może trener Machado okazję do zaprezentowania swoich umiejętności da Danijelowi Aleksicowi, który mógłby zastąpić słabo spisującego się Buksę.

Biorąc pod uwagę powyższe względy nie może dziwić fakt, że wobec drużyny Lechii kibice mają spore oczekiwania. W Gdańsku coraz śmielej mówi się o grze w europejskich pucharach. Natomiast w Krakowie fani są zmuszeni odzwyczaić się od sytuacji, gdy Wisła święciła triumfy i była hegemonem ligi. Obecnie włodarze klubu za sukces uznają wywalczenie przez krakowian miejsca w „grupie mistrzowskiej” Ekstraklasy.

Sytuacja w tabeli i historia ostatnich pojedynków

Obie drużyny dzieli tylko jeden punkt na korzyść niedzielnych gości. Krakowianie zgromadzili sześć oczek – wygrali raz, a aż trzykrotnie zremisowali. Z kolei lechiści zgromadzili siedem „oczek”, remisując przy tym raz, dwukrotnie wygrywając, a raz notując porażkę.

W ostatnich czterech meczach obu ekip piłkarze zapewniali odmienne wyniki: raz to gdańszczanie byli górą, następnie padł remis, później triumfowali zawodnicy „Białej Gwiazdy”, a w ostatnim pojedynku nastąpił kolejny podział punktów.

Mecz przyjaźni bez zaprzyjaźnionych kibiców

Pojedynki pomiędzy Wisłą a Lechią zawsze przyciągały na trybuny wiele kibiców obu ekip. Pomimo odległości dzielącej Kraków i Gdańsk przy okazji meczów tych drużyn pojawiało się dużo fanów przyjezdnych. Ta sytuacja ulegnie zmianie przy okazji najbliższego spotkania. Kibice Lechii oświadczyli, że solidaryzują się z wiślakami w proteście przeciwko Bednarzowi i śladem dwóch poprzednich kibicowskich ekip nie przyjadą na mecz przy Reymonta.

Obserwuj autorkę na Twitterze