menu

Wisła - Lech LIVE! Wyblakły szlagier o stawkę przy Reymonta

2 listopada 2012, 12:17 | Maciej Malarz

W piątkowy wieczór będziemy światkiem ligowego szlagieru, gdzie przy Reymonta 22 Wisła podejmie poznańskiego Lecha. Podopieczni trenera Kulawika po odniesieniu zwycięstwa w Łodzi w dobrych humorach przygotowywali się do piątkowej rywalizacji. Tego samego nie można powiedzieć o zawodnikach z Poznania, którzy w miniony weekend zaliczyli wpadkę u siebie z Jagiellonią.

Wisła obecnie zajmuje 11 miejsce w ligowej tabeli. Zwycięstwo nad Lechem na pewno pobudzi nadzieje kibiców „Białej Gwiazdy” na zniwelowanie straty wciąż uciekającej czołówki. Wygrana w Łodzi pokazała, iż Wisła powoli wychodzi z „kryzysu”. Prawdziwym sprawdzianem będzie jednak mecz z ekipą „Kolejorza”. Rozprawienie się z tym przeciwnikiem może tchnąć nadzieje w serca piłkarzy, którzy ponownie będą mogli uwierzyć, iż jeszcze w tej rundzie można dogonić zmierzającą pewnie po mistrzostwo Legię.

Jeśli chodzi o sytuację kadrową podopiecznych trenera Kulawika, to na drobne przeziębienie narzekali Sergiei Pareiko i Radosław Sobolewski, lecz w porę się wykurowali i będą do dyspozycji trenera przy ustalaniu wyjściowego składu. Nieco gorzej wygląda sytuacja Cvetana Genkowa, który z powodu choroby częściej w tym tygodniu czas spędzał lecząc się w domu, niż z kolegami z drużyny na boisku. Reszta drużyny jest zdrowa i jak podkreśla trener Kulawik - zmotywowana i gotowa do walki z ekipą „Kolejorza”.

Ostatnia niespodziewana porażka poznaniaków z Jagiellonią sprawiła, że podopieczni trenera Rumaka spadli z podium. Warte zastanowienia jest, czy był to wypadek przy pracy, czy początek problemów wydawałoby się dobrze poukładanej drużyny trenera Rumaka. Trzeba podkreślić fakt, że ekipa z Poznania szczególnie dobrze spisuje się na wyjeździe, bowiem w zaledwie jednej rywalizacji wyjazdowej Kolejorz wrócił na tarczy, ulegając w Gdańsku Lechii.

Trzeba wspomnieć, że poznaniacy mają przed czekającym nas wieczorem spotkaniem kłopoty kadrowe, bo nie wiadomo czy w Krakowie wybiegnie Bartosz Ślusarski, a spore znaki zapytania są też przy Łukaszu Trałce i Hubercie Wołąkiewiczu.

Jeśli spojrzeć na statystyki - przemawiają one za Wisłą. Na 5 ostatnich spotkań Wisła wygrała aż 4 pojedynki i tylko raz podzieliła się punktami z Lechem. Lecz jak wszyscy wiemy statystyki w piłce nie grają i wszystkie liczby przedmeczowe zawsze weryfikuje boisko.

Z pełną dozą odpowiedzialności można powiedzieć, że kiedy dochodzi do bezpośredniego starcia pomiędzy tymi zespołami, wszystkie rezultaty są możliwe. Jak będzie tym razem? Wszystko okaże się już dzisiaj późnym wieczorem.


Polecamy