Wisła - Lech! Hitowe spotkanie przy Reymonta
Mecze krakowskiej Wisły z „Kolejorzem” są tym, co elektryzuje kibiców i wywołuje różne, czasem nawet skrajne, emocje. Spotkania obu drużyn należą do kategorii piłkarskich świąt, bowiem zarówno Wisła, jak i Lech to jedne z najlepszych i odnoszących znaczące sukcesy, zespołów w naszej lidze.
fot. Roger Gorączniak (Ekstraklasa.net)
Wisła Kraków - Lech Poznań LIVE! Relacja NA ŻYWO w Ekstraklasa.net do 20!
„Biała Gwiazda” już od przeszło 3 lat nie potrafi pokonać Lechitów. W środę krakowianie staną przed okazją, by przerwać tę fatalną dla siebie passę i zainkasować komplet punktów. Sprawa jest z tych wagi ciężkiej, bo ważą się losy mistrzostwa kraju i startu w europejskich rozgrywkach. Mimo, że krakowianie są na najlepszej drodze do zdobycia trzynastego już tytułu, to poprzez niedawne nieudane spotkania ze Śląskiem Wrocław i Górnikiem Zabrze, dali małą nadzieję pozostałym zespołom na zbliżenie się do pierwszego miejsca. Prawdziwa sinusoida jaką serwują nam Wiślacy pokazuje, że teraz są na fali wznoszącej – po przekonującej wygranej 3:0 nad gdańską Lechią zwiększyli apetyty i oczekiwania swoich kibiców.
Jednak w pamięci piłkarzy i fanów „Białej Gwiazdy” jest jesienna wysoka porażką, jaką odnieśli w meczu z Lechem. Wtedy to krakowianie wrócili z Poznania na tarczy, na domiar złego z bagażem czterech straconych goli i kontuzją obrońcy, Clebera, która, jak się później okazało, zmusiła go do zakończenia kariery piłkarskiej. Do tego spotkania odwoływał się trener Wisły, Robert Maaskant, porównując ówczesną i teraźniejszą dyspozycję swoich piłkarzy. - Teraz zawodnicy Wisły zrobili duże postępy, drużyna mentalnie jest silniejsza. Parę rzeczy się zmieniło, a jedną z takich największych zmian jest ta, że teraz Lech jest na piątym miejscu, a my jesteśmy numerem jeden – mówił.
Wisła Kraków - wyniki, mecze, live - więcej na stronie klubowej "Białej Gwiazdy"
W Poznaniu o zdobyciu mistrzostwa Polski już raczej zapomniano – Lecha od prowadzącej w tabeli Wisły dzieli aż 11 punktów, stąd ich szanse na objęcie fotela lidera są jedynie matematyczne.
Wiarę w zwycięstwo swoich podopiecznych oraz zajęcie drugiego miejsca premiowanego awansem do europejskich pucharów podkreślał trener Lecha, Jose Maria Bakero. - Dla nas jest to bardzo ważne spotkanie i zrobimy wszystko, aby zainkasować komplet punktów. Kluczem do zwycięstwa będzie znalezienie odpowiedniej równowagi pomiędzy obroną, a atakiem. Obecnie sytuacja w tabeli przedstawia się w taki sposób, że wciąż mamy szansę na zajęcie drugiego miejsca i na obecną chwilę taki jest nasz cel – zaznaczał.
Lech Poznań - wyniki, mecze, live - więcej o "Kolejorzu" na stronie klubowej
Sytuacja kadrowa w obu zespołach jest zgoła różna. Dobrze wygląda ona u Wiślakow - kontuzjowani w dalszym ciągu są jedynie dwaj zawodnicy – Gordan Bunoza oraz Nourdi Boukhari, który z pewnością nie jest podstawowym zawodnikiem „Białej Gwiazdy”. Natomiast do normalnych treningów po kontuzji wrócił Rafał Boguski. Jest to świetna wiadomość dla fanów i szkoleniowca Wisły, mimo, że w tym sezonie zapewne jeszcze nie zobaczymy "Bogusia" na boiskach Ekstraklasy.
Z kolei Lech do Krakowa przyleci osłabiony. Zabraknie Ivana Djurdjevica, który ucierpiał w sobotnim starciu z Górnikiem Zabrze. Hiszpański szkoleniowiec „Kolejorza” nie będzie mógł skorzystać także z Tomasza Bandrowskiego, Marcina Kikuta i Kamila Drygasa, którzy wiosną już nie pojawią się na boisku. Tymczasem do gry wraca Rafał Murawski, który zapowiada, że Lech będzie bardzo zdeterminowany, by wygrać mecz przy Reymonta i popsuć plany Wiślaków na zdobycie mistrzostwa kraju.
Dodatkowym smaczkiem i motywacją dla Wiślaków jest fakt, że przy splocie sprzyjających okoliczności, a przede wszystkim po zwycięstwie Wisły nad Lechem, krakowianie wygrywając w dalszej kolejności z rywalką zza błoń, Cracovią, mogą zapewnić sobie tytuł mistrzowski oraz... uprawdopodobnić spadek „Pasów” do 1 ligi!