menu

Wilk: Mecz przegraliśmy przez własną głupotę

7 kwietnia 2013, 21:42 | Kasia Guzik

Pomocnik Wisły, Cezary Wilk surowo ocenił porażkę swojej drużyny z Piastem i jej zachowanie przy stałych fragmentach gry. Mimo, że trener Kulawik zwracał uwagę swoim zawodnikom na te elementy gry w wykonaniu Piasta, to właśnie po nich "Biała Gwiazda" straciła dwie bramki i w efekcie przegrała spotkanie.

Wydawało się, że kontrolujecie gry, a tu w 3 minuty przegrywacie spotkanie.
Mecz przegraliśmy przez własną głupotę i na własne życzenie. Do 70. minuty wydawało się, że kontrolujemy przebieg spotkania. Mieliśmy kilka dogodnych okazji do podwyższenia wyniku. Nagle dwa stałe fragmenty gry i dwie bramki. Nie możemy się tak zachowywać przy stałych fragmentach gry.

Wiele mówiło się o tych stałych fragmentach gry w wykonaniu Piasta, ale na niewiele się to zdało.
Można zawsze wiele mówić, ale reagować trzeba na boisku. Dzisiaj wyraźnie zabrakło u nas tej reakcji przy stałych fragmentach gry przeciwnika. Stąd schodzimy z boiska jako przegrani.

Być może jednym z powodów porażki było to, że nie potrafiliście zdobyć kolejnego trafienia, choć mieliście na to szanse.
To prawda. Szczególnie w drugiej połowie, którą zaczęliśmy naprawdę nieźle. Na to się uczulaliśmy w szatni, by te pierwsze minuty kolejnej odsłony meczu skoncentrować się maksymalnie i postarać się strzelić bramkę. Były ku temu okazje. Tym bardziej szkoda, że nie udało się zdobyć trafienia. Później każdy widział co się działo. Kilka minut i dwie bramki rywali.

Efekt mogło przynieść zastosowanie pressingu. Tymczasem można powiedzieć, że momentami do gliwiczanie traktowali was pressingiem, nie wy ich.
To był dosyć szarpany mecz. Zarówno jedna, jak i druga drużyna nie pozwoliły na ładną, płynną grę i grały wysoko. Ciężko mówić, by ktoś stosował typowy pressing.

Przed wami ciężki tydzień. Najpierw mecz ze Śląskiem w Pucharze Polski, następnie spotkanie z Legią w lidze. Ta gra, którą dziś zaprezentowaliście może nie wystarczyć na tak mocnych przeciwników.
Z pewnością nie wystarczy. Musi być poparta ogromną koncentracją. Chociażby w takich momentach, w jakich dziś straciliśmy bramki. Musimy zaprezentować lepszą skuteczność i jeszcze lepszy atak pozycyjny, by myśleć o dobrym dla nas wyniku.

Z Krakowa - Kasia Guzik / Ekstraklasa.net

Chcesz być na bieżąco? Polub nasz nowy fanpage Wisły Kraków na facebooku!

Twitter


Polecamy