Wielkie Derby Śląska nadchodzą. Co dalej z Augustynem?
Jesienią Błażej Augustyn był podporą defensywy Górnika Zabrze, wiosną jednak kompletnie zawodzi. Duet trenerski z Zabrza ma wiec dylemat. Czy postawić na słabo spisującego się Augustyna, a może dać szansę innemu zawodnikowi?
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Pierwsze wiosenne spotkanie Górnika Zabrze nie było najgorsze w wykonaniu Błażeja Augustyna. Mimo, że mecz zakończył się remisem 1:1, to były zawodnik Legii Warszawa był pewnym punktem defensywy zabrzan i nie dawał za wiele sobie pograć między innymi Olivierovi Kapo. W kolejnym meczu stoper Górnika musiał pauzować, bo na treningu nabawił się urazu mięśniowego.
Pierwszy i mały, ale zły w skutkach błąd przytrafił się Augustynowi w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Na Roosevelta mecz zakończył się wynikiem 3:3. Przy drugiej bramce dla wrocławian stoper Górnika Zabrze niepotrzebnie faulował szarżującego rywala, prokurując rzut wolny, którego na gola zamienił Mateusz Machaj.
Tydzień później podopieczni Józefa Dankowskiego i Roberta Warzychy stracili dwa punkty w Gliwicach mimo, że objęli prowadzenie za sprawą Rafała Kosznika. Do wyrównania doprowadził Gerard Badia. Hiszpan powinien zawdzięczać strzelenie bramki właśnie Augustynowi, który stracił piłkę na środku boiska, przez co Piast Gliwice wyprowadził szybką kontrę. Przy drugiej bramce dla gliwiczan stoper Górnika dał się ograć w polu karnym Kamilowi Wilczkowi, który asystował przy bramce Bartosza Szeligi.
Augustyn sprezentował piłkę przeciwnikom, podobnie jak w Gliwicach, także w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała, z czego zrodziła się akcja na 2:3. Obrońca zabrzan raził nonszalancją i popełniał proste błędy. Swoje winy mógł odkupić w pojedynku z Lechią Gdańsk, gdy trafił do siatki rywali. Sędzia wskazał jednak na pozycję spaloną. Dlatego ostatni występ Augustyna przed przerwą na reprezentację został zapamiętany jako słaby, bowiem każde jego zagranie było niepewne.
Co więc czeka Błażeja Augustyna w derbowym pojedynku z Ruchem Chorzów? Trenerzy mogą zdecydować się posadzić go na ławce rezerwowych i postawić na Seweryna Gancarczyka lub Dominika Sadzawickiego. Dobry występ Augustyna w Wielkich Derbach Śląska pozwoli zmienić zdanie kibiców, dla których jest on najsłabszym ogniwem Górnika Zabrze.