Widzew. Udana końcówka pomocnika Adama Radwańskiego
Piłkarze Widzewa z pewnością narzekali na to, że ligowa jesień skończyła się tak wcześnie.
fot.
Końcówkę zmagań mieli bowiem piorunującą. Dzięki serii zwycięstw zostali liderami tabeli. Jednym z wielkich wygranych tego imponującego finiszu był bez wątpienia 21letni pomocnik Adam Radwański.
Zawodnik mógł się pochwalić tym, że strzelił pierwszego gola w tym roku w 22. kolejce minionego sezonu 3 marca w Wejherowie w meczu z Gryfem wygranym 2:1. To było potwierdzenie jego dobrej formy w okresie przygotowawczym, a potem grał, ale niestety niezbyt przekonująco..
Nowy sezon też zaczął jako podstawowy zawodnik. Tak było do szóstej kolejki. Widzew grał w kratkę, podobnie jak Radwański, który gasł w oczach, popełniał proste błędy, tracił łatwe piłki narażając zespół na groźne kontry. No, po prostu wyraźnie mu nie szło. Niestety, po odcierpieniu kartkowej kary, stał się rezerwowym wchodzącym na plac na ostatnie minuty czasami na dwadzieścia parę, a czasami na dwie ostatnie w doliczonym czasie gry.
Wszystkie zmieniło się w wygranym aż 6:0 meczu 17 kolejki w Pruszkowie, gdzie strzelił gola i walnie przyczynił się do efektownego zwycięstwa. Trener Marcin Kaczmarek znalazł dla niego najlepsze miejsce na boisku, piłkarza działającego w środku pola za plecami lidera Marcina Robaka. I Adamowi na sam koniec ligowej jesieni wyszedł bodaj najlepszy mecz w barwach Widzewa. W wygranym spotkaniu w Bytovie (3:1) otworzył wynik i miał wielki udział w końcowym sukcesie. Jego prostopadłe mierzone do centymetra podania były impulsem do składnego kontrataku, który przynosił wielkie zamieszanie w polu karnym rywali. W sumie Radwański jesienią wystąpił w 16 ligowych spotkaniach i dwóch meczach Pucharu Polski. Spędził na boisku 882 minuty, zdobył dwie bramki.
Widzew nie przewiduje zimą kadrowej rewolucji, ale ciekawym piłkarzom nie odmówi posady. Podobno najbardziej poszukiwani są lewy i środkowy obrońcy oraz lewoskrzydłowym. Oczy łodzian skierowane są na Bytów, gdzie gra niezwykle utalentowany Karol Czubak, który dla Bytovii jesienią strzelił 10 bramek i zadebiutował w reprezentacji Polski do lat 20.
Widzew interesował się byłym napastnikiem Rakowa Dariuszem Formellą, ale on wybrał Amerykę i jak widać się tam zadomowił.Właśnie o rok przedłużył kontrakt z Sacramento Republic.
Zdaniem znakomicie zorientowanego na polskim rynku transferowym użytkownika Janekx89, Widzew szuka defensora w I lidze.