menu

Kiedy wróci do gry lider Widzewa Łódź?

29 stycznia 2016, 09:51 | pas (AIP)

Defensywny pomocnik Pricewill Okachi wystąpił w 17 meczach, spędził na boisku 1511 minut, strzelił trzy bramki, ujrzał pięć żółtych kartek. W przerwie meczu z Mechanikiem Radomsko (1:2), otrzymał od działaczy jubileuszową koszulkę, gdyż rozegrał w barwach Widzewa setny mecz. Po spotkaniu trener Mechanika - Artur Kowalski twierdził z przekonaniem, że gdyby łodzianie mieli jedenastu Okachich, mogliby być pewni awansu do III ligi.

Widzew Łódź
Widzew Łódź
fot. twitter.com

Wtórował mu Marcin Płuska, który przyznawał, że Nigeryjczyk i Adrian Budka wyrastają zdecydowanie ponad poziom ligi. Tymczasem Okachi nie trenuje, nie gra w sparingach... - Cały czas przechodzi zabiegi rehabilitacyjne - mówi kierownik zespołu Waldemar Krajewski. Mają one wzmocnić nadwyrężone graniem kolano pomocnika. Kolejny tydzień przygotowań uciekł zawodnikowi. Na razie nie wiadomo, kiedy wróci do zajęć, a premiera wiosny coraz bliżej, już w połowie marca.

Na pewno nie wystąpi w sobotnim meczu w Łowiczu z Pelikanem (godz. 12). W tej sytuacji w Łowiczu w roli defensywnych pomocników wystąpić mogą młody zdolny 19-letni Daniel Bończak i doświadczony 31-letni Przemysław Rodak. Czy są w stanie zapełnić lukę po Okachim? Jak twierdzi Waldemar Krajewski w Łowiczu nie zagra narzekający na drobny uraz Adrian Kralkowski. Nie powinien pojawić się żaden nowy zawodnik, choć nie da się ukryć, że Widzew cały czas szuka napastnika. Widzew zrezygnował z pozyskania Przemysława Różyckiego.

Piłkarzami bez ważnych umów są Michał Bondara i Sebastian Kaczyński. Zabiegł rekonstrukcji więzdał po trzech miesiącach od doznania urazu przeszedł ambitny pechowiec DanielMaczurek. 20 lutego w Mielcu wyjątkowa piłkarska impreza. W Turnieju Dawnych Mistrzów zmierzą się byłe potęgi polskiego futbolu. W wyniku losowania w półfinale gospodarze - mistrzowie kraju z 1973 i 1976 roku, podejmą Widzew -, najlepszy polski team w latach rozegrany zostanie wyjątkowy turniej piłkarski 1981, 1982, 1996 i 1997.

W drugim półfinale Garbarnia - najstarszy z dawnych mistrzów, bo z roku 1931, skonfrontuje się z Szombierkami, najlepszymi w 1980 r. Losowanie par półfinałowych miało uroczystą oprawę. Dokonał jej prezydent miasta. Mecze będą rozgrywane na na bardzo dobrym boisku ze sztucznej nawierzchni stadionu Gryf Mielec. Impreza wygląda na poważną. Miejmy nadzieję, że Widzew wystawi mocną ekipę, w której nie prym nie będą wiedli działacze, ale byli znakomicie piłkarze.

O turnieju nic nie wie były świetny zawodnik Wiesław Wraga, a chętnie by w nim wystąpił. Udziału nie odmówiliby pewnie autorzy ostatniego triumfu Widzewa -Andrzej Michalczuk czy Sławomir Majak.

Więcej o WIDZEWIE ŁÓDŹ


Polecamy