menu

Kibicom Widzewa nie podobają się działania Skrzydlewskiego

6 maja 2013, 20:45 | Daniel Kawczyński

Kibice Widzewa Łódź mają wątpliwości, co do intencji i działań Witolda Skrzydlewskiego. Wiceprezes rady nadzorczej klubu prowadzi z jego ramienia rozmowy z miastem, w sprawie budowy nowego stadionu dla Widzewa na alei Piłsudskiego. Takie przynajmniej było pierwotne założenie, ale ostatnie wypowiedzi poddają tę kwestię pod wątpliwość.

Witold Skrzydlewski, wiceprzewodniczący rady nadzorczej Widzewa Łódź
Witold Skrzydlewski, wiceprzewodniczący rady nadzorczej Widzewa Łódź
fot. Polskapresse

Skrzydlewski dla Ekstraklasa.net: Chcę stadionu dla Widzewa, ale uszanuję każdą decyzję

Przed Widzewem i jego kibicami decydujący okres w kolejnej odsłonie batalii o stadion. Dla wszystkich jest sprawą jasną, że bez nowoczesnego obiektu przyszłość bliskiego naszemu sercu klubu jest zagrożona. Przygotowanie do batalii wymaga ostatecznego potwierdzenia czystości intencji całego naszego środowiska, wymusza na nas działania potwierdzające wzajemną lojalność - tłumaczą widzewiacy powód napisania listu.

Środowisko kibiców Widzewa niepokoją niezdecydowane działania Skrzydlewskiego. W wywiadzie dla portalu Ekstraklasa.net, wiceprzewodniczący rady nadzorczej oznajmił, że owszem chce budowy stadionu na Widzewie, ale jest zmęczony całą sytuacją i ze spokojem przyjmie każdą decyzję magistratu. Ukazujące się ostatnimi czasy w prasie informacje nt. Pana propozycji związanych z budową stadionu miejskiego w Łodzi budzą nasz szczególny niepokój. Nie łagodzi go fakt, że już od blisko 3,5 roku deklarując swą widzewskość wspiera Pan wrogów Widzewa. Nie będzie zatem na wyrost oczekiwanie związane z uzyskaniem od Pana odpowiedzi na pytanie: dlaczego Pan, członek Rady Nadzorczej naszego klubu, nie chce aby stadion miejski w Łodzi powstał na Widzewie? Co stoi na przeszkodzie, żeby w sposób kategoryczny potwierdził Pan zarówno w rozmowach w łódzkim magistracie jak i w wywiadach z łódzkim mediami, że inna lokalizacja stadionu miejskiego niż ta na Widzewie jest dla Pana nie do przyjęcia - dociekają widzewiacy.

W wywiadzie dla portalu Ekstraklasa.net, Skrzydlewski podkreśla, że nie miejsce, lecz szybkość podjęcia decyzji jest dla niego priorytetem. Wiele lat szliśmy wspólnym widzewskim szlakiem. Szlakiem wielokrotnie naznaczonym sukcesami nie tylko Widzewa. Wiele pracy musiał włożyć również Pan aby Widzew istniał i działał w takim kształcie jak dziś. To „dziś” jednak zmieniło nas na tyle, że musimy sobie potwierdzić, że idziemy tą samą drogą i spotkamy na niej wspólnie nowy „Stadion dla Widzewa Tylko na Widzewie - kończą sympatycy łodzian.

Widzew ŁódŸ

WIDZEW ŁÓDŹ - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Daniel Kawczyński Twitter