Wicelider z Płocka poległ w starciu z Chrobrym Głogów [RELACJA]
Głogowianie przerwali trwającą od czterech kolejek zwycięską passę Nafciarzy. Piłkarze Ireneusza Mamrota zdetronizowali płocczan dzięki skuteczności w kontrataku. Aktualnie Chrobry ma najlepszy bilans meczów wyjazdowych w całej 1. lidze.
fot. Piotr Krzyżanowski / Polskapresse
Chrobry objął niespodziewane prowadzenie po niespełna 24 minutach gry. Bramkę zdobył Damian Sędziak, który wykorzystał doskonałe podanie Dominika Kościelniaka.
Płocczanie byli bardzo nieskuteczni. Najbliżej wyrównania był Piotr Wlazło w 34. minucie. 26-letni pomocnik nie wykorzystał jednakże zamieszania w polu karnym gości. Jego dobitka została efektywnie zablokowana. Wcześniej Wojciech Łuczak strzelił wprost w bramkarza. Golkiper z Głogowa nie musiał się jednak specjalnie wysilać.
Wiślacy byli do tego stopnia flegmatyczni w ofensywie, że Sławomir Janicki rzadko interweniował. Celne strzały Nafciarzy można policzyć na palcach jednej ręki. A nieporadność Dimitara Ilieva w drugiej połowie wołała wręcz o pomstę do nieba. Nic nie dały również zmiany. Damian Piotrowski i Jakub Bąk idealnie dopasowali się do poziomu gry swoich kolegów, a tym samym nie byli w stanie odmienić losów meczu. Gospodarze byli bezsilni wobec własnych słabości.
Nafciarze mogą oczywiście narzekać na brak szczęścia. Problem tkwi jednak głębiej. Wszystko zaczyna się bowiem od głowy. Może płocczanie nie wytrzymali presji? Może byli za bardzo rozkojarzeni po zwycięstwie z Ząbkach? Jedno jest pewne, 1. liga w tym sezonie jest nieprzewidywalna. Lider zaplecza ekstraklasy zmienia się jak w kalejdoskopie. Już siedem drużyn zajmowało miejsce na piedestale (Dolcan Ząbki, Stomil Olsztyn, Chrobry Głogów, Zawisza Bydgoszcz, Wisła Płock). Teraz z potknięcia podopiecznych Marcina Kaczmarka skorzystało Zagłębie Sosnowiec (27 pkt). Wisła Płock ma o dwa oczka mniej i zajmuje pozycję wicelidera stawki.