Warzycha po meczu z Lechem: Mogliśmy wygrać, ale cieszymy się z remisu
W Zabrzu Górnik ostatecznie zremisował z Lechem, choć przegrywał do przerwy 0:1. W drugiej połowie zabrzanie zdominowali spotkanie i mogą czuć lekki niedosyt. Przed nimi jednak przyszłotygodniowy mecz z Legią, gdzie nie będą stać na przegranej pozycji.
Piłkarze Górnika nie weszli najlepiej w mecz, bo dali się na początku dominować Lechowi, co spowodowało utratę bramki. - Nie jestem zadowolony z pierwszych dwudziestu minut. Nie tylko ja, ale też zawodnicy. Do czasu, gdy Lech nie zdobył bramki, po cichu wolałem, żeby to się stało jak najwcześniej, bo wiedziałem, że po bramce się obudzimy i zaczniemy lepiej grać - stwierdził Robert Warzycha, oficjalnie dyrektor sportowy Górnika Zabrze.
Później to piłkarze Górnika zdominowali spotkanie. - Były szanse, żeby wygrać, ale jesteśmy zadowoleni z tego remisu. Jeden punkt z Lechem na pewno będzie miał znaczenie w końcówce - powiedział Warzycha.
Oleksandr Szeweluchin musi przejść kolejne badania, przez co w wyjściowym składzie Górnika wyszedł Dominik Sadzawicki. - Myślę, że jest to młody zawodnik i musi się dużo uczyć. Po meczu pozostawia jednak bardzo ciepłe wrażenie – ocenia dyrektor sportowy zabrzan.
Podczas wyrównującego gola gospodarze mieli trochę szczęścia. Przeciwnego zdania jest Warzycha - Bramkę strzeliliśmy po naszej dobrej akcji, a nie błędzie obrony Lecha. Kosznik wrzucił piłkę po ziemi, a Zachara dobrze wykończył akcję. Ja bym tak to ujął – swierdził.