Waldemar Fornalik: Martwi mnie kontuzja Pawła Oleksego
Ruch Chorzów rozpoczął grupę mistrzowską od remisu. W Szczecinie podzielił się bowiem punktami z Pogonią (1:1). - Wynik jest sprawiedliwy, chociaż czuję pewien niedosyt - powiedział już po ostatnim gwizdku trener Waldemar Fornalik.
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
- Myślę, że był to ciekawy mecz, szczególnie w drugiej połowie. Pierwsza odsłona była solidna w naszym wykonaniu. W drugiej, po zmianach, siła Pogoni była większa. Zakończyło się to remisem, który dla mnie jest sprawiedliwy, chociaż obaj z Czesiem Michniewiczem czujemy niedosyt - stwierdził szkoleniowiec "Niebieskich".
- Patrząc na wydarzenia boiskowe, zakręciło się to około remisu. Martwi mnie kontuzja Pawła Oleksego (podejrzenie złamania kości jarzmowej - przyp. red.). Po jego zejściu rozszczelnił się blok obronny - dodał Fornalik.
Trzy lata po degradacji Polonii. Jak potoczyły się losy piłkarzy Czarnych Koszul? [GALERIA]