menu

W Rozwoju i Górniku liczą na miliony za Milika

28 lipca 2016, 06:20 | Tomasz Kuczyński

Nieoficjalna kwota za transfer Arkadiusza Milika z Ajaksu do Napoli waha się między 28 a 35 mln euro. Na Śląsku dwa kluby też na tym zarobią.

22-letni Milik jest wychowankiem Rozwoju. Potem grał w Górniku, skąd trafił do Bayeru Leverkusen, który też zarobi na transferze
fot. Petr David Josek/ap
22-letni Milik jest wychowankiem Rozwoju. Potem grał w Górniku, skąd trafił do Bayeru Leverkusen, który też zarobi na transferze
fot. Petr David Josek
1 / 2

Po tym jak Arkadiusz Milik strzelił bramkę Irlandii Północnej na Euro 2016 odwiedziliśmy jego pierwszy klub, Rozwój Katowice. Kolega Milika i zawodnik drużyny z Brynowa Wojciech Król nie krył, że dobra postawa w mistrzostwach Europy jest też ważna dla katowiczan.

- Wiadomo, że Rozwój ma pieniądze z każdego transferu Arka. Dla nas to środki, dzięki którym możemy dalej grać i trenować - przyznał Król, również wychowanek Rozwoju.

Teraz, gdy Milik przechodzi z Ajaksu Amsterdam do Napoli, już można wstępnie policzyć, ile wpływie na konto Rozwoju, ale również Górnika Zabrze. „Za każdy sezon pomiędzy 12. a 16. rokiem życia drużyny otrzymują po 0,25% z kwoty transferu. Od 17. roku życia odsetek ten wzrasta dwukrotnie” - informuje Przegląd Sportowy, według którego wyliczeń, przy kwocie transferu 32 mln euro, Rozwój dostanie 640 tys. euro (niecałe 2,8 miliona złotych), a Górnik 320 tys. euro (blisko 1,4 miliona zł).

- Mamy dwa procent z każdego transferu Arkadiusza Milika - przekazał kierownik Rozwoju Katowice. Dla spadkowicza z I ligi przewidywana kwota będzie „nieco ponad roczny budżet”. W kontekście ostatnich problemów oznaczać będzie to gwarancję przeżycia klubu z Brynowa.

*Transformersy zniszczą Katowice. Tak to ma wyglądać ZDJĘCIA
*Miss Polski 2016 OTO FINALISTKI Zobacz zdjęcia
*Wakacje za granicą: Tych krajów unikaj i nie jedź. MSZ ostrzega. Są zaskoczenia
*Najlepsze baseny w województwie śląskim [TOP 10 BASENÓW]
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"


Polecamy