menu

W ŁKS czekają na decyzję komisji PZPN

24 czerwca 2017, 11:00 | Jan Hofman

W ŁKS trwają już piłkarskie wakacje, ale trudno mówić o spokojnej atmosferze, bo w klubie w napięciu czekają na licencyjne decyzje. Jest też nowy piłkarz.


fot.

Nowym ełkaesiakiem, o czym informowaliśmy już wcześniej, został Filip Burkhardt. Trzydziestoletni pomocnik rozegrał 91 meczów w ekstraklasie. W minionym sezonie grał w Olimpii Elbląg, ale drugoligowiec nie przedłużył z nim umowy.

Choć drużyna z al. Unii zajęła drugie miejsce w rozgrywkach trzeciej ligi, to jednak nadal ma szansę, aby w przyszłym sezonie walczyć o klasę wyżej. Wszystko za sprawą Finishparkietu Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie, któremu Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN odmówiła przyznania licencji na grę w drugiej lidze. Zwycięzca trzecioligowej rywalizacji złożył jednak odwołanie od tej decyzji. 29 czerwca sprawą zajmie się Naczelna Komisja Odwoławcza PZPN. Jeśli uzna argumenty klubu, to zespół trenera Sławomira Majaka będzie miał zielone światło na drugoligowe boiska. Jeśli jednak nie, to wówczas do gry w tej lidze zostanie zaproszony ŁKS. Wszyscy w łódzkiej drużynie trzymają kciuki, by tak się właśnie stało.

Należy jednak pamiętać, że w Nowym Mieście Lubawskim nie poddają się. Działacze rozpoczęli walkę o… stadion, na którym zespół będzie mógł rozgrywać pojedynki w roli gospodarza. Ich obecny nie spełnia bowiem wymogów licencyjnych. Pod uwagę brane były obiekty w Ostródzie i Iławie, ale ostatecznie kibicom i zawodnikom przyjdzie prawdopodobnie jeździć do sąsiedniego województwa, bo drużyna ma grać w Grudziądzu. Ponoć tamtejsi kibice są zaprzyjaźnieni z fanami miejscowej Olimpii. Także lada moment mają ruszy prace modernizacyjne na stadionie w Nowym Mieście Lubawskim i zespół będzie mógł tam grać od rundy wiosennej.

W ŁKS czekają na ostateczny werdykt piłkarskiej centrali i dlatego nie ma jeszcze wielu ważnych decyzji co do wyglądu kadry w przyszłym sezonie. Sytuacja nie jest prosta, bo trzeba działać dwutorowo, a więc myśleć o drugiej i trzeciej lidze. Wiadomo jedynie, że w ŁKS nie będzie już grał Maksym Kowal. Także Łukasz Kopka nie zyskał uznania szkoleniowca ełkaesiaków i musi sobie szukać nowego pracodawcy.

#TOPSportowy24;nf - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/446b81be-8319-4094-30f9-d62418f50a2b,3a014abf-46fa-df39-2ebf-5c2a5c55f4bc,embed.html[/wideo_iframe]


Polecamy