W Łęcznej przesądzą się losy awansu do ekstraklasy
Piłkarze GKS Bogdanka szanse na awans do T-Mobile Ekstraklasy stracili w momencie ostatniego gwizdka meczu z Pogonią Szczecin. Łęcznianie na własnym stadionie przegrali z portowcami 0:1 i otworzyli im drzwi do promocji. GKS Bogdankę czekają jeszcze mecze u siebie z Piastem Gliwice i Termalicą Nieciecza, które mogą zadecydować, kto ostatecznie awansuje do ekstraklasy.
fot. Filip Trubalski
Terminarz 1. ligi został ułożony w ten sposób, że to właśnie piłkarze GKS Bogdanka "zadecydują" kto wywalczy w tym sezonie awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Już w najbliższą środę (godz. 17) do Łęcznej przyjedzie obecny lider - Piast Gliwice. Jeśli gospodarze staną na wysokości zadania i wygrają, znacznie skomplikują Piastowi sprawę promocji. - Ten rywal nam leży - mówi Mateusz Pielach, obrońca GKS. - Na pewno wyjdziemy na boisko z nastawieniem, aby ten mecz wygrać.
Jeszcze więcej emocji niż z Piastem może towarzyszyć spotkaniu kończącemu sezon w pierwszej lidze. Na stadion łęcznian zawita bowiem druga obecnie Termalica Bruk-Bet Nieciecza. Jeśli gracze z Małopolski wcześniej nie wypracują sobie odpowiedniej przewagi nad zespołami, z którymi walczą o awans, to właśnie mecz z GKS zadecyduje o ich sukcesie.
- My nie mamy już szans na awans do ekstraklasy, ale gramy z drużynami, które jeszcze walczą o ten cel. Jeśli zagramy dobrze w końcówce sezonu, możemy jeszcze sporo namieszać na górze. Na to liczymy - zapowiada Pielach.
Pomiędzy spotkaniami na własnym stadionie z Piastem Gliwice i Termalicą łęcznian czeka jeszcze jeden wyjazd - w najbliższą niedzielę do Nowego Sącza na spotkanie z Sandecją.
