W czołówce status quo. Śląsk i Jaga zagrają w europejskich pucharach
Po ostatniej kolejce Ekstraklasy nic nie zmieniło się w górnych rejonach tabeli. Wicemistrzostwo wywalczył Śląsk Wrocław, a czwarte miejsce utrzymała Jagiellonia Białystok. Oprócz warszawskiej Legii, te dwie drużyny zagrają w eliminacjach Ligi Europejskiej.
Czytaj również: Cracovia utrzymała się mimo porażki! Klęski Arki i Polonii Bytom
"Wojskowi" takie prawo uzyskali już kilkanaście dni temu wygrywając Puchar Polski. Dzięki temu, że zajęli trzecie miejsce w lidze, w pucharach zagra także czwarta drużyna w tabeli.
Trzeba jednak przyznać, że białostoczanie zrobili dużo, żeby w tych pucharach nie zagrać. Jeszcze do przerwy drużyna Michała Probierza przegrywała z Ruchem Chorzów po golu Macieja Jankowskiego. Po przerwie Jaga wzięła się jednak do pracy. Na prowadzenie wyszła po trafieniu króla strzelców bieżącego sezonu - Tomasza Frankowskiego. Później
"Niebiescy" musieli radzić sobie w "dziesiątkę", po czerwonej kartce dla Żelijko Djokicia i w konsekwencji kilkanaście minut później stracili drugiego gola.
Tuż przed przerwą dzisiejszych meczów sytuacja w tabeli była jednak diametralnie inna. Lechia Gdańsk po bramce Abdou Razack Traore prowadziła z Zagłębiem Lubin, a gola traciła Jagiellonia Białystok. W tym momencie w pucharach była drużyna z Gdańska. Podopieczni Tomasza Kafarskiego po przerwie zagrali jednak bardzo źle. Ambitnie grają ekipa "Miedziowych" strzeliła 2 gole i odebrała zwycięstwo Lechistom.
Z bardzo dobrej strony w ostatnich meczach sezonu pokazały się drużyny, które sezon kończą tuż za krakowską Wisłą. Trzeba przyznać, że Śląsk Wrocław i Legia Warszawa nie miały łatwego zadania, bo za przeciwników miały drużyny walczące o utrzymanie. Arka Gdynia we Wrocławiu i Polonia Bytom w Warszawie zaprzepaściły swoje szanse. Oba zespoły zagrały bardzo słabo, przegrały wysoko i spadły z ligi. Tymczasem swój mecz przegrała dziś Cracovia, więc i Arka i Polonia miała szansę by w lidze się utrzymać.