Valenciennes spada z Ligue 1, Melikson marnuje karnego
Valenciennes chcąc myśleć o utrzymaniu się we francuskiej ekstraklasie musiało dziś pokonać Bordeux. Skromne zwycięstwo "Żyrondystów" spowodowało, że drużyna Maora Meliksona spadła do niższej ligi.
Valenciennes potrzebowało dzisiaj zwycięstwa, aby wciąż liczyc się w walce o utrzymanie. Antybohaterem meczu został były piłkarz Wisły Kraków, Maor Melikson.
Napastnik urodzony w Izraelu miał szansę, by wyprowadzic swoją drużynę na prowadzenie. Sędzia spotkania już w 8. minucie podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Melikson, ale nie zamienił jedenastki na gola, marnując najlepszą sytuację Valenciennes na zwycięstwo.
Jak głosi słynna, piłkarska maksyma niewykorzystane sytuacje się mszczą, a tezę też potwierdzili piłkarze Bordeux. W 74. minucie Faubert zdobył jedynego gola dla gości.
Valenciennes - Bordeux 0:1
Bramki: 74. Faubert
Kartki: 51. Enza-Yamissi – 5. Poko
Rzut karny: 8. Melikson (nietrafiony)
Valenciennes: Novaes – Mater, Medjani, Angoua, Masuaku – Dossevi (75. Bahebeck), Ducourtioux, Pujol, Enza-Yamissi, Melikson (80. Le Tallec) – Waris.
Bordeaux: Carrasso – Mariano (84. N'Guemo), Planus, Sane, Orban – Faubert, Poko (90. Poundje), Sertic, Traore, Rolan (88. Toure) – Diabate.