Ugo Ukah: Ten mecz to dobre podsumowanie sezonu
Obrońca Jagiellonii Białystok, Ugo Ukah, po zremisowanym meczu z Piastem Gliwice 1:1 nie mógł być zadowolony z wyniku osiągniętego przez białostoczan. Żółto-czerwonym zabrakło bowiem jednego gola do znalezienia się w grupie mistrzowskiej Ekstraklasy.
fot. Maciej Gilewski/jagiellonia.pl
- Pierwsza bramka padła jak padła. Trzeba teraz to obejrzeć dokładnie w telewizji, bo być może był spalony. To jest dobre podsumowanie sezonu, że w kluczowych momentach brakuje nam szczęścia. Teraz będziemy grać o utrzymanie i szkoda, bo wydaje mi się, że gramy dobry sezon. W całych rozgrywkach zespół walczył i był dobrze przygotowany, tylko wyników brakowało. Naprawdę szkoda - mówił po spotkaniu niepocieszony Nigeryjczyk z włoskim paszportem, który ma jednak nadzieję, że białostoczanie zdołają odbić to niepowodzenie w Pucharze Polski, gdzie jednak też mają niewesołą sytuację:
- Teraz został nam rewanż w Pucharze Polski. Przegraliśmy 0:2 u siebie, ale przeanalizowaliśmy ten mecz – mieliśmy w nim chyba siedem szans do zdobycia gola, a nie strzeliliśmy żadnego, więc odrobienie tych strat w Bydgoszczy jest możliwe. Jeżeli będziemy grać z takim zaangażowaniem jak dzisiaj, to myślę, że Jagiellonia może jeszcze wygrać ten dwumecz - stwierdził Ukah.
Stoper Jagiellonii w ostatnich meczach bardzo aktywnie bierze udział w grze ofensywnej swojej drużyny. - W każdej lidze europejskiej są obrońcy, którzy idą do przodu i strzelają bramki. Ja też staram się to robić, chciałem pomóc drużynie, bo z tyłu wyglądaliśmy solidnie. Czasami próbowałem więc strzelać głową, ale nic to dzisiaj nie zmieniło i mamy tylko remis - tłumaczył były gracz Widzewa.
JAGIELLONIA - serwis specjalny Ekstraklasa.net