Ugo Ukah: Jesteśmy zadowoleni, że zagraliśmy na 'zero z tyłu'
Stoper Jagiellonii Białystok, Ugo Ukah, po zwycięskim meczu z Zagłębiem Lubin (1:0) był szczęśliwy, że jego drużynie udaje się wreszcie na dobre zadomowić w pierwszej ósemce T-Mobile Ekstraklasy.
- To bardzo ważne trzy punkty, wreszcie udało się nam wygrać i jesteśmy z tego powodu zadowoleni. Zarówno walkower Legii, jak i dzisiejsze zwycięstwo bardzo nam pomogło i w jakimś stopniu oddało te punkty, które w niektórych sytuacjach zabierali nam sędziowie. Teraz szczęście się odwróciło i mam nadzieję, że utrzymamy dobrą passę, że dalej będziemy grać dobre mecze i zdobywać punkty - mówił po spotkaniu obrońca Jagiellonii, który nie zgodził się z opinią, że w jego zespole było trochę nerwowości w pierwszej połowie:
- Nie wydaje mi się, żeby w naszej grze było dużo nerwowości. Chcieliśmy grać piłką, przeciwnicy atakowali wysoko, ale byliśmy na to przygotowani. Była jedna sytuacja, gdzie Kwiek znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale Krzysiek Baran pokazał swoją klasę. W całym meczu mieliśmy kontrolę, Rafał zdobył gola, a w drugiej połowie dobrze się broniliśmy. Nie popełnialiśmy prostych błędów i zdobyliśmy trzy punkty.
Nigeryjski stoper białostoczan przyznał, że jego zespół mógł sobie wcześniej zapewnić trzy punkty, unikając w ten sposób ciężkiej końcówki: - Gdybyśmy strzelili drugiego gola, to byłoby dużo spokojniej. Rywale w ostatnich pięciu minutach starali się doprowadzić do remisu, to było widać, ale nasza obrona to wytrzymała i jesteśmy zadowoleni, że zakończyliśmy mecz z zerem z tyłu.
