menu

Trudny powrót Macieja Bartoszka do Chojniczanki. "Wiedziałem, że zespół ma swoje problemy"

3 listopada 2018, 12:16 | ŁŻ

Chojniczanka, po trudnym boju, pokonała w piątek na wyjeździe GKS Tychy 1:0. - Wiedziałem, że zespół ma swoje problemy - powiedział po ostatnim gwizdku Maciej Bartoszek, szkoleniowiec "Chojny".

Na zdjęciu: Maciej Bartoszek
Na zdjęciu: Maciej Bartoszek
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press

Pierwszą i zarazem jedyną bramkę w piątkowym spotkaniu zdobył Jacek Podgórski. Piłkarze Chojniczanki rywala przełamali jednak dopiero w 85. minucie spotkania.

- Bardzo się cieszymy ze zwycięstwa. Mieliśmy w tym spotkaniu różne momenty. Tak naprawdę już w 8. minucie powinniśmy prowadzić 2:0. Niestety, nie udało nam się wykorzystać okazji. A w drugiej połowie to już staraliśmy się przyjmować przeciwnika u siebie i go kontrować. Na pewno mieliśmy słabsze momenty, w których cierpieliśmy. Najważniejsze dla mnie jest jednak to, że udało nam się zrobić to, co planowaliśmy - mówi Maciej Bartoszek.

CZYTAJ TAKŻE: Chojniczanka w lepszych humorach. Gol Jacka Podgórskiego w końcówce meczu dał zwycięstwo w Tychach;nf

Chojniczanka, po zwycięstwie nad GKS-em Tychy, awansowała na czwarte miejsce w tabeli I ligi. Celem zespołu jest oczywiście walka o awans do piłkarskiej elity w Polsce. Czy Maciej Bartoszek, po tym, co zastał w Chojnicach, jest zaskoczony a może nawet przerażony tym, jakie zadanie go czeka?

- Nie zastanawiałem się nad tym, jak będzie wyglądał mój powrót. Wiedziałem natomiast, że zespół ma swoje problemy. Staramy się z nich wyjść. Tym bardziej cieszą nas trzy punkty w meczu z GKS-em - dodał Bartoszek.

O kolejny komplet punktów Chojniczanka zagra w sobotę, 10 listopada. Wówczas zmierzy się na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz. Początek spotkania zaplanowano na godz. 17.

Damian Zbozień po meczu Arka - Pogoń: Niewykorzystane sytuacje były kluczowe


Polecamy