Trenerzy po meczu Arka Gdynia - Wigry Suwałki (KONFERENCJA)

Grzegorz Niciński (Arka Gdynia): Gratuluję Wigrom zwycięstwa na naszym boisku. Co z tego, że dominowaliśmy i mieliśmy sytuacje. Dwa nasze błędy, najpierw Renusza i potem Sobieraja kosztowały nas utratę bramek. Pretensje możemy mieć do siebie, bo powinniśmy wykorzystać sytuacje w pierwszej połowie. Graliśmy do końca o remis, były próby dośrodkowań i strzałów w naszym wykonaniu. Nadzialiśmy się jednak na kontry i straciliśmy drugą bramkę. Szkoda. Zawodnicy bardzo chcieli, wyszli bardzo zmotywowali. Tego nie można im odmówić. Zostaliśmy dziś wypunktowani. Za 3 dni gramy z Kluczborkiem. Musimy się jeszcze bardziej zmobilizować i zdobyć 3 punkty w sobotę. Niepokoi brak skuteczności, powinniśmy wykorzystywać takie sytuacje jakie mieliśmy. Mieliśmy dylemat - Alan czy Krzysztof Sobieraj. Obaj popełnili błędy w Sosnowcu. Zobaczymy, co będzie dalej. Z kolei Przemek Stolc zagrał dobre zawody i zastąpił godnie Tadka Sochę. Michał Renusz to dynamiczny zawodnik i bardzo na niego liczymy. Popełnił dziś po prostu błąd, faulował i straciliśmy gola z karnego. Rashid też miał dwie sytuacje, których nie wykorzystał. Trudno nam dziś się grało z dobrze zorganizowaną drużyną, jak Wigry. Pierwsza połowa była jednak dobra w naszym wykonaniu. Walczyliśmy w środku, gdzie dobrze wypadł Antek Łukasiewicz ciągnął naszą grę.

Zbigniew Kaczmarek (Wigry Suwałki): Jesteśmy bardzo zadowoleni. Zdobyliśmy 3 punkty na bardzo trudnym terenie. Arka zagrała z dużą determinacją i w pierwszych minutach mieliśmy duże problemy. Nie potrafiliśmy opanować gry i było gorąco pod naszą bramką. Z biegiem czasu graliśmy jednak coraz lepiej. Na początku drugiej połowy udało się otworzyć wynik, potem podwyższyć prowadzenie. Zagraliśmy dziś bardzo skutecznie. Arka to silna drużyna, z dużym potencjałem. Znaleźliśmy jednak dzisiaj sposób, aby ją pokonać. Gratuluję swojemu zespołowi, bo zawodnikom udało się dziś wyjść z początkowej opresji i zdobyć 3 punkty.

źródło: Arka Gdynia