menu

Trenerzy Dolcanu i Chrobrego po meczu (KONFERENCJA)

9 maja 2015, 20:38 | Tomasz J. Górski

– Za dużo o meczu nie powiem, bo było wszystko: ta pierwsza połowa, w której mogliśmy wyżej prowadzić i po przerwie tak się nam niefortunnie ułożyło. Piłka pokazała, że można w niej znaleźć wszystko – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Chrobrego Głogów, Ireneusz Mamrot. Dariusz Dźwigała: – Myślę, że kluczowym momentem była strata pierwszej bramki.

Ireneusz Mamrot, trener Chrobrego Głogów
Ireneusz Mamrot, trener Chrobrego Głogów
fot. Polskapresse

Ireneusz Mamrot (trener Chrobrego Głogów): Za dużo o meczu nie powiem, bo było wszystko: ta pierwsza połowa, w której mogliśmy wyżej prowadzić i po przerwie tak się nam niefortunnie ułożyło. Piłka pokazała, że można w niej znaleźć wszystko. Natomiast dwa zdania chciałem powiedzieć: dziękuję moim piłkarzom za to, co się wydarzyło w ostatnim czasie, za ich zachowanie i determinację w dzisiejszym meczu.

Dariusz Dźwigała (trener Dolcanu Ząbki): Gratuluję zwycięstwa trenerowi gości. Myślę, że kluczowym momentem była strata pierwszej bramki. Podarowaliśmy w prezencie przeciwnikowi pierwszą bramkę i tutaj muszę pochwalić zespół za kontynuowanie i dążenie do wyrównania. Zespół prowadził grę, a Chrobry dobrze zorganizowany w średnim pressingu dobrze odbierał piłkę. Miał dobrych środkowych piłkarzy, którzy nie panikowali i potrafili prostopadłym podaniem stąd też sytuacje w pierwszej połowie, w tym sam na sam. Myślę też, że kluczowym momentem była też 50. minuta, gdzie mieliśmy rzut karny, którego nie wykorzystaliśmy i sędzia zdecydował się pokazać czerwoną kartkę Grześkowi [Piesio – przyp. TJG]. Sam faulowany piłkarz – Bogusławki – mówił, że nie było kontaktu Grześka z nim. Tak mówił po meczu, tak doszło do mnie. Sędzia jak pokazał [kartkę], to nie można było tego odwrócić. Myślę, że strzeliliśmy prawidłową bramkę na 1:2. też mówię na podstawie człowieka, który siedział na wysokości.

Brakowało nam niuansów, bo w drugiej połowie zamknęliśmy w ataku pozycyjnym na połowie przeciwnika. Brakowało jakości przede wszystkim w tych bocznych strefach, dośrodkowań. Było dużo dośrodkowań, ale albo były albo zblokowane albo przechodziły światło bramki. Na pewno boli taka porażka, bo mamy cel zajęcia czwartego miejsca i na pewno dzisiejszym wynikiem oddaliliśmy się od tego miejsca.


Polecamy