menu

Trener Stali Mielec Janusz Niedźwiedź po porażce z Widzewem Łódź: Piłka nożna to momenty, które musisz wykorzystywać

8 grudnia, 13:00 | Łukasz Guźda

Stal Mielec przegrała ostatnie spotkanie w tym roku kalendarzowym. Zobaczcie co po meczu powiedział trener biało-niebieskich Janusz Niedźwiedź.

Trener Janusz Niedźwiedź podsumował mecz z Widzewem i ostatnie trzy miesiące swojej pracy w Mielcu
Trener Janusz Niedźwiedź podsumował mecz z Widzewem i ostatnie trzy miesiące swojej pracy w Mielcu
fot. Anna Jajkiewicz

[polecany]27068495[/polecany]

- Czuję rozczarowanie, bo mój zespół zagrał nieźle. Zwłaszcza pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Nie tylko mieliśmy przewagę, nie tylko kreowaliśmy sytuację, ale wyglądaliśmy dobrze pod każdym względem taktycznym. Zabrakło nam, żeby to udokumentować golami i dać mocny sygnał, że przyjechaliśmy do Łodzi po zwycięstwo. Wiedzieliśmy, że czeka nas intensywne oraz trudne spotkanie i ten mecz taki był. W drugiej połowie Widzew osiągnął przewagę i zwycięska bramka byłą tego konsekwencją, natomiast myśmy wcześniej mieli co najmniej dwie doskonałe sytuacje, żeby wyjść na prowadzenie. Piłka nożna to momenty, które musisz wykorzystywać, gdy tworzysz sytuacje. Jakbyśmy strzelili drugiego gola to byłoby dużo łatwiej o zwycięstwo. Zabrakło nam koncentracji w końcówce i w efekcie przegraliśmy – podsumował szkoleniowiec mieleckiej ekipy.

[polecany]27068801[/polecany]

- Niemniej jednak doceniam postęp jaki zrobiła moja drużyna przez ostatnie trzy miesiące mojej pracy. Gdy przychodziłem do Mielca byliśmy na ostatnim miejscu z czterema zdobytymi punktami. W każdym meczu strzelamy gole, tworzymy bardzo dużo sytuacji i oddajemy dużo strzałów. Myślę, że zespół zmienił się o 180 stopni. Ten zespół potrafi grać, wychodzić wysoko spod wysokiego pressingu. Po meczu z Widzewem jest niedosyt, natomiast wszystko rozegra się w rundzie wiosennej. Mamy swój cel i jest nim utrzymanie, ale uważam, że ten zespół stać, żeby grać o coś więcej niż tylko o uniknięcie degradacji. Wierzę, że jesteśmy w stanie wiosną robić wielkie rzeczy. Dziękuję swoim piłkarzom za ostatnie trzy miesiące. Dziękuję również kibicom, to bardzo miłe, że skandowali moje nazwisko. Naprawdę to doceniam – zakończył trener biało-niebieskich.

[polecany]27069461[/polecany]