menu

Transfery Pogoni Szczecin: Marcin Listkowski spróbuje odbudować karierę w Rakowie

6 sierpnia 2018, 14:48 | Jakub Lisowski

Marcin Listowski na rok trafi do pierwszoligowego Rakowa Częstochowa. W Pogoni Szczecin dostawał sporo szans na grę, ale zawodził.

Marcin Listkowski z Pogoni Szczecin.
Marcin Listkowski z Pogoni Szczecin.
fot. Andrzej Szkocki

Pogoń pechowo rozpoczyna spotkanie z Piastem. Przegrywa 0:2, a w II połowie trener Kosta Runjaic szuka jakiegoś pomysłu, by zmienić wynik. W 72. minucie wchodzi na boisko Marcin Listkowski. 20-letni zawodnik pokazuje się w kilku akcjach, ale nic wielkiego nie prezentuje. Sytuacja powtarza się w Sosnowcu. Wchodził na boisko przy stanie 0:1 (66. minuta), więc miał idealną okazję, by pomóc drużynie i sobie. Gdyby uczestniczył w akcji bramkowej - pewnie wywalczyłby miejsce w „11” na Cracovię. Biegał na murawie, ale jakby bez pomysłu, odwagi, w końcu gdzieś schowany. To tylko ten sezon, ale i w poprzednim było podobnie. 20 występów, 7 razy w pierwszym składzie. W sumie 668 minut i... 0 bramek i asyst.

W Pogoni zaliczył 65 występów (debiutował w czerwcu 2015). Zdecydowana większość z nich to rola zmiennika, ale i tak tych szans było sporo. Młody zawodnik - uważany za duży talent, grający sporo w młodzieżowych reprezentacjach Polski - nie potrafił ustabilizować formy, stać się takim choćby ligowym wyjadaczem.

Nikogo więc nie zdziwiło, że Pogoń zdecydowała się na ten transfer. Po pierwsze w sobotę zatrudniła Hiszpana Ikera Guarrotxenę i z założenia on będzie grał. Po drugie w składzie jest nadmiar doświadczonych i młodych graczy na prawe skrzydłowy. Po trzecie przeprowadzka może przysłużyć się Listkowskiemu, by ten nabrał doświadczenia w walce z seniorami. Klub liczy, że Listkowski - jak Jakub Piotrowski, Dawid Kort czy Łukasz Zwoliński - wróci z wypożyczenia do I ligi silniejszy, lepszy i będzie w Pogoni liderem. Predyspozycje na pewno ma.

Wypożyczenie ma obowiązywać przez rok, Raków nie ma prawa pierwokupu. Pogoń jeszcze mocno liczy w tego gracza.

POLECAMY TEŻ:


Mamy złoty medal ME w kolarstwie torowym. Wojciech Pszczolarski najlepszy w wyścigu punktowym
[wideo_iframe]//get.x-link.pl/f343c1ca-6d42-558d-0974-cc31d0cebe56,8971cdc6-1be1-2034-4abf-6ce9d7c4c133,embed.html[/wideo_iframe]


Polecamy