Transferowe plotki: Łukasz Broź przejdzie do Legii?
Ofensywa Legii na rynku transferowym trwa w najlepsze i niewykluczone, że na dniach warszawski klub dokona kolejnego, głośnego transferu.
Podsumowanie zimowych transferów w Ekstraklasie: Gwiazdy opuściły Polskę
Legia szuka prawego obrońcy, bo nie udało jej się porozumieć z Marcinem Wasilewskim. Kandydatem do gry na tej pozycji w zespole Jana Urbana miałby być Łukasz Broź. Przy Alei Piłsudskiego wszystkiemu zaprzeczają. - Nie ma oferty z Legii jeśli chodzi o Łukasza - napisał na Twitterze Michał Kulesza, rzecznik prasowy Widzewa.
Broź już od dłuższego czasu sygnalizował chęć zmiany otoczenia. Za priorytet stawiał sobie przenosiny na zachód Europy, najlepiej do francuskiej Ligue 1. Czas leciał, a do klubu i menadżera piłkarza nie wpływały żadne konkretne propozycje. Jedyne w czym można było przebierać to oferty z klubów Ekstraklasy i rosyjskiej Superligi. Ponoć pozyskaniem dwukrotnego reprezentanta Polski był zainteresowany Kuban Krasnondar. Te opcje nie bardzo pasowały samemu zainteresowanemu i wiele wskazywało, że koniec końców Broź zostanie przy Alei Piłsudskiego.
WIDZEW ŁÓDŹ - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie i ciągle jest bardzo dynamiczna. Ostatnimi czasy pogorszyły się relacje Łukasza Brozia z trenerem Radosławem Mroczkowskim. Szkoleniowiec Widzewa jest mocno skołowany, gdyż nie wie jaka przyszłość czeka jego czołowego podopiecznego, na którym w głównej mierze opiera się gra łódzkiej ekipy.
Legia w zimowym okienku transferowym wzmocniła głównie formację ofensywną, sprowadzając Bartosza Bereszyńskiego z Lecha i Wladimira Dwaliszwiliego z Polonii Warszawa. Konkurencję na lewej stronie boiska ma stanowić inny ekspolonista - Tomasz Brzyski. "Wojskowi" złożyli również propozycję Marcinowi Wasilewskiemu, który miał wzmocnić prawą stronę defensywy. Broź mógłby być alternatywą dla "Wasyla", który ma już swoje lata, a jego sprowadzenie z Belgii wcale nie jest tanie. Obrońca Widzewa ma kontrakt ważny do czerwca 2014 roku. To oznacza, że Legia musiałaby za niego zapłacić.
LEGIA WARSZAWA - serwis specjalny Ekstraklasa.net