Tomasz Porębski dla Ekstraklasa.net: Czołowe miejsca są w naszym zasięgu
Wielki przegrany rundy jesiennej obecnego sezonu Ekstraklasy, Tomasz Porębski jest na dobrej drodze, by na wiosnę ponownie zawitać na polskie boiska po ciężkiej i długotrwałej kontuzji. - Jutro przejdę badania kontrolne w stołecznej klinice, które mam nadzieję zakończą się po mojej myśli i już niedługo wrócę do pełnej dyspozycji – zdradza w rozmowie z Ekstraklasa.net stoper żółto-czerwonych.
fot. Mariusz Piotrowski / jagiellonia.pl
Półroczna przerwa od piłki spowodowana kontuzją w przypadku Tomasz Porębskiego zrobiła swoje. Obóz przygotowawczy w Turcji był dla niego niezwykle pracowity. - Starałem się trenować na maksimum możliwość, lecz w niektórych momentach nie było mi to dane. Nie zagrałem w żadnym z rozegranych w Turcji sparingach i tego bardzo żałuje – mówi wychowanek białostoczan.
Jagiellonia zaprezentowała się w Operze Podlaskiej (ZDJĘCIA, WIDEO)
Pomimo tak długiej rekonwalescencji piłkarz nie załamuje rąk w walce o pierwszą 11. - Myślę, że rywalizacja z Ugo Ukahem i Michałem Pazdanem o miejsce w podstawowym składzie jest jak najbardziej realna. Nie zapominajmy, że Michał [red. – Michał Pazdan] może również grać jako defensywny pomocnik, więc wariantów jest wiele. Obaj obrońcy mają po kilka żółtych kartek i w przeciągu nadchodzącej rundy na pewną będą pauzować, tym samym dając mi szansę grania. Kwestia jest, czy ją wykorzystam. Mam nadzieję, że tak – przyznaje.
Drużyna Tomasza Hajty przed rundą wiosenną znajduje się na 10. pozycji. W Białymstoku wszyscy marzą o czymś więcej, a najlepiej o powtórce z 2010 roku, kiedy to ich ukochany klub po raz pierwszy w swojej długiej historii walczył na europejskich arenach. - Obiektywnie patrząc możemy zająć zdecydowanie wyższe miejsce w ligowej tabeli. Obecnej – dziesiąte – jest aż na to zaniżonym, bo tą drużynę stać na dużo więcej. Lokaty 1-6 myślę, że będą w naszym zasięgu – kończy popularny "Pepe".
JAGIELLONIA - serwis specjalny Ekstraklasa.net