Tomasz Podgórski po zwycięstwie z Lechem: Najważniejsze by Piast wygrywał
Kluczowa bramka dla Piasta Gliwice była autorstwem dwóch zawodników: Konstantina Vassiljeva i Tomasza Podgórskiego. Obaj wprowadzeni zostali w drugiej połowie przez Angela Perez Garcie. Dzięki nim śląski zespół po raz pierwszy w lidze pokonał Lecha Poznań.
fot. Jakub Kowalski
Przed niedzielnym spotkaniem bilans meczów pomiędzy Piastem Gliwice i Lechem Poznań był bardzo niekorzystny dla tych pierwszych, którzy mieli na swoim koncie zero zwycięstw w lidze z zawodnikami ze stolicy Wielkopolski. Teraz wszystko uległo zmianie. - Ta seria z Lechem Poznań siedziała nam w głowie, ale każda kiedyś musi się skończyć – powiedział Tomasz Podgórski.
Pomocnik Piasta Gliwice od dłuższego czasu nie ma miejsca w pierwszym zespole. - Wchodziłem na boisko, kiedy Lech Poznań stwarzał sobie dużo sytuacji. Trener uczulił mnie na to, bym pomógł Adrianowi w defensywie, ale jeżeli nadarzy się okazja do kontry, mam spróbować ją wykorzystać. Cieszę się, że jeden z nich nam wyszedł, ale trzeba tu pochwalić za podanie Konstantina – stwierdził zawodnik gospodarzy.
Tomasz Podgórski po wyśmienitym podaniu Vassiljeva zdobył bramkę, a ta sztuka nie udawała mu się od dłuższego czasu. - Czekałem długo na bramkę, ale jak mówiłem: nie ważne są statystyki, ważne by Piast wygrywał i piął się do góry w tabeli T-Mobile Ekstraklasy – zakończył Podgórski.