Tomasz Magdziarz zalał się krwią w Grudziądzu. Diagnoza - złamany nos
Warta Poznań nie tylko przegrała mecz z Olimpią Grudziądz, ale też straciła Tomasza Magdziarza, który po brutalnym faulu Jarosława Białka złamał nos.
fot. Roger Gorączniak
Czytaj relację z meczu: Trwa punktowa passa Olimpii Grudziądz. Nieudany rewanż Warty
Kapitan zielonych tuż przed zakończeniem pierwszej części spotkania został brutalnie sfaulowany przez zawodnika gospodarzy (arbiter pokazał Białkowi czerwoną kartkę). Magdziarz został kopnięty w twarz, zalał się krwią i stracił przytomność. Zawodnik Warty znalazł się w karetce pogotowia, która odwiozła go do szpitala, gdzie przeszedł badania, m.in. tomografem komputerowym. Szkoda że sędzia z Koszalina już wcześniej nie ukarał przynajmniej żółtymi kratkami zawodników gospodarzy, którzy od początku grali bardzo ostro.
- Ma złamany nos, jednak tomografia komputerowa nie wykazała żadnych zmian. Tomek niewiele pamięta z tego zdarzenia, ale wraca już autokarem do Poznania razem z nami - powiedział po meczu kierownik zespołu Warty, Karol Majewski, cytowany przez oficjalną stronę Zielonych.