Tomasz Bandrowski: Trzeba przerwać złą passę w meczach z Widzewem
Przed meczem z Widzewem Łódź pomocnik Jagiellonii Białystok, Tomasz Bandrowski, zdaje sobie sprawę, że jego zespół nie może sobie pozwolić na takie błędy w defensywie, jakie zdarzyły się w ostatnim pojedynku białostoczan z Pogonią Szczecin.
fot. Maciej Gilewski/jagiellonia.pl
- Widzew jest bardzo groźny u siebie. Nie pamiętam, kiedy Jagiellonia ostatnio w Łodzi wygrała. Zapowiada się ciekawy pojedynek. Z pewnością musimy poprawić naszą skuteczność, a wtedy będziemy wtedy mogli wywieźć stamtąd trzy punkty, bo widać, że ta gra jest, jest też w nas chęć gry, wychodzenia na pozycję i stwarzania sobie sytuacji. Wydaje mi się, że przegrany mecz z Pogonią można pod względem naszej gry zapisać na plus. Chcemy, żeby przełożyło się to na spotkanie z Widzewem. Lepsza musi być gra defensywna całej drużyny, musi być większa koncentracja i mobilizacja w tej kwestii od napastników do bramkarza, a to może nam przynieść zwycięstwo w tym meczu - mówił na czwartkowej konferencji prasowej 29-letni Bandrowski.
Zdaniem byłego gracza Lecha Poznań, to właśnie uważna gra w defensywie będzie kluczem do zwycięstwa w Łodzi. Na pewno Jagiellonia nie może stracić trzech goli, co zdarzyło się w ostatnią sobotę przeciwko Pogoni: - Utrata trzech bramek na własnym stadionie boli, szczególnie na otwarcie nowego ładnego obiektu. Przede wszystkim musimy z nich wyciągnąć wnioski, zobaczyć, co źle robiliśmy i to wszystko przełożyć na mecz z Widzewem, żeby tych błędów nie popełniać.
Od powrotu do Ekstraklasy w 2007 roku Jagiellonia na stadionie Widzewa tylko przegrywa i to najczęściej bardzo wysoko. Co może być tego powodem? - Być może mamy do czynienia z sytuacją, że jedna drużyna po prostu leży drugiej. Być może nie chodzi o dyspozycję zawodników, ale jakieś fatum krąży nad Jagiellonią w meczach z Widzewem. To jest jednak dobry moment, żeby tą złą passę przerwać, bo gra wygląda dobrze, tylko trzeba zmobilizować zawodników do uważnej gry w defensywie - mówił pomocnik żółto-czerwonych, który nie przywiązuje wielkiej wagi do tych wszystkich porażek w Łodzi w przeszłości:
- Nie skupiamy się na tym. Przeszłość zostawiamy za sobą i koncentrujemy się na tym, co jest w tej chwili. Oczywiście pracujemy z psychologiem i ostatnio jako grupa zawodników defensywnych mieliśmy z nim ciekawe spotkanie. Wyjaśnialiśmy sobie, co możemy zrobić jeszcze lepiej. Wydaje mi się, że zweryfikuje to boisko, ale z pewnością jest to zalążek współpracy słownej między nami od strony psychologicznej i może właśnie to spowoduje, że poprawimy naszą obronę w nadchodzącym meczu - zakończył Tomasz Bandrowski.
Spotkanie Widzew - Jagiellonia zostanie rozegrane w najbliższą sobotę, 31 sierpnia, o godzinie 15:30.